Podwyżki dla pracowników MOPS - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 4 z 20    [ Posty: 196 ]

Napisano: 06 lip 2015, 16:17

Pogadać z szefostwem zawsze można byle kulturalnie i grzecznie. Wiele zależy od ratusza. On dzieli kasę z Warszawy która chyba najpierw przechodzi przez ręce władz wojewódzkich. Rząd obiecał niedawno podwyżki ale zdaniem związków nie są one powalające biorąc pod uwagę inflację i tego typu pierdoły. Poza tym tych podwyżek nie dostaną wszyscy. Tyle od PO bo nie wiadomo jak sie na to zapatruje PIS który jesienią wygra.
Ogólnie to roboczy elektorat nie lubi kiedy urzędnicy dostają podwyżki. Politycy boją się gniewu większości z sektora prywatnego. Nie ma co liczyć na góry złota.

A nagrodę dostaniesz jak zasłużysz. Wykaż się.

Mojej kumpeli po 3 miesiącach staż przerwali bo ponoć w budżecie miasta (nie państwa) zabrakło kasy. Jak już pisałem wcześniej wiele zależy od samorządu i ratusza.
Ale pytać szefostwo można. Odpowiedź na 85% będzie dla ciebie niezadowalająca. Mnie kiedyś koleżanka z 25 letnim stażem pracy w ops powiedziała tak: wymagaj jeśli masz ugruntowaną w pracy pozycję i osiągnięcia. Siedź cicho jeśli jesteś świeżak bo podpadniesz.
Ares30


Napisano: 06 lip 2015, 19:49

Emila i Ares mają pełne brzuszki - jedno z kierowniczej posadki, drugie z działalności. Emilka w dodatku zamiast podwyżek rozdaje żywność z popż wiec wszystko gra. A socjalni jak to socjalni czekają aż manna spadnie z nieba i co niektórzy nawet pojęcia nie mają że dyskusja to tylko z samorządem o wynagrodzeniach, bo rząd akurat za ich pensje nie odpowiada.
refresh

Napisano: 06 lip 2015, 20:26

Pełne brzuszki można mieć też z innej okazji.
Gość

Napisano: 06 lip 2015, 20:39

No właśnie o tym mówię!!!!!!
Samorządy a nie stolica. Na stronkach niektórych ops-ów widnieją oświadczenia majątkowe pracowników. Na kilku widziałem miesięczne stawki. Porównacie sobie te kwoty z waszym wynagrodzeniem. Porównajcie także budżety miast. Jeżeli okaże sie że wasze miasto ma dużo kasy a mimo to swoim pracownikom ops (których jest o wiele mniej) płaci mniej niż miasto uboższe to coś jest z lokalną władzą nie tak. Marnotrawi własne środki albo nie potrafi (lub nie chce) zawnioskować o środki unijne.
Istotne mogą być tutaj również inwestycje miejskie. Miasto które np. remontuje wiele odcinków dróg/torowisk, kamienice, rewitalizuje jakiś obszar albo buduje coś dużego (park wodny, mieszkania komunalne, stadion) nie będzie miało na podwyżki ponieważ ma inne ważniejsze dla zwykłego mieszkańca cele/wydatki.
Pobawcie się w detektywów.

Powiem wam że z tych kilku oświadczeń które widziałem wynika że nie macie źle. Potraficie się ustawić. Wiem już czemu nie jesteście jednością.
Przykład: autorka oświadczenia ma miesięcznie 3200 zł. Mąż ma 4300 zł. Do tego akcje w jakieś spółce, garaż, auto, działka. Wszystko ma wartość. Do tego kredyt na kwotę 27000 zł. Jak wzięła taki kredyt to nie może zarabiać marnych groszy.
A wielu z was ma pewnie domy po rodzicach i ziemię. Można to sprzedać, wynająć. Wasze koleżanki kombinują. Bierzcie z nich przykład.

Ludzie po godzinach robią różne rzeczy na których zarabiają: korepetycje, grafika komputerowa, sklepik internetowy, księgowość dla małych prywatnych firm. Takie czasy. Działajcie. Nie płaczcie przed kompem że nie ma podwyżek.
Ares30

Napisano: 07 lip 2015, 7:35

o czym ty piszesz, że co że mamy odpuścić? Za prace powinna być płaca.Zwłaszcza tak niebezpieczną i odpowiedzialną. Za niedługo to nikt nie będzie chciał pracować w tym zawodzie. Dość tych rozbieżności w wynagrodzeniach. Każdy z nas ma te same obowiązki. Ba wszyscy dobrze wiemy, że pracownicy gmin mają ich więcej. Pomoc społeczna jest jak śmietnik bez dna można wszystko do niego wrzucić, niestety oprócz wynagrodzenia.
Gość

Napisano: 07 lip 2015, 11:08

Ares30 pisze: Ludzie po godzinach robią różne rzeczy na których zarabiają: korepetycje, grafika komputerowa, sklepik internetowy, księgowość dla małych prywatnych firm. Takie czasy. Działajcie. Nie płaczcie przed kompem że nie ma podwyżek.
Typowe neoliberalne pierdololo, jak za mało zarabiasz na etacie to znajdź drugi etat, albo bogatego męża. Urzędnik powinien zarabiać godnie, bo jest funkcjonariuszem publicznym - dziadowskie zarobki oznaczają dziadowskie państwo. I nie mów, że to zależy od władz samorządowych, bo tabele wynagrodzeń ustalają w ministerstwie, to, że od lat są one nieweryfikowane to też wina ministerstwa. A wójtowie i burmistrzowie zadłużający swoje gminy, żeby budować aquaparki i inne hale widowiskowe do których dokładać będą kilkaset tysięcy rocznie nie zarabiając złotówki powinni być usuwani ze stanowisk. Kostką bauma i ładną drogą urzędnik się nie nasyci, zwykły obywatel też, w ładny park czy zrewitalizowany budynek dziecka nie ubierze. Niestety normą w naszych samorządowych inwestycjach jest, że mają być ładne. O korzyści dla mieszkańców martwią się nieliczni. I mamy potem pięknie zrewitalizowane zadłużone po uszy miasteczka w których żyją biedni ludzie.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 07 lip 2015, 11:31

Tyle że te tabele co je rząd ustala to tabele płacy minimalnej na danym stanowisku które w większości gmin są wypełniane i podniesienie tych kwot o kilkadziesiąt złotych (realnie) niewiele nam da. Klucz to samorząd i trzeba naciskać lokalnych możnowładców by wynagradzali swoich pracowników socjalnych na godnym a nie minimalnym poziomie.
refresj

Napisano: 07 lip 2015, 12:12

Jeśli tabele będą realne to samorząd nie będzie mógł Ci mniej zapłacić. Podniesienie o kilkadziesiąt złotych nic nie da, ale pracownik z kilkuletnim stażem, z wyższym wykształceniem, z doświadczeniem zawodowym itd. powinien zarabiać realnie więcej niż świeżak po szkole średniej. Minimalna krajowa neico straci swój sens, jeśli za 5 - 6 lat wszyscy się z nią zrównamy. Tabele powinny być realne, jeśli na jakieś stanowisko potrzebne jest wyższe wykształcenie i 3 lata pracy i ma kategorię zaszeregowania X (pracownik socjalny ma zdaje się XII), to ta XII powinna się różnić od II czy V nie sądzisz? Jeśli przyjąć, że minimalna krajowa to 1750 to tyle powinno wynosić wynagrodzenie przy kategorii I dla młodego pracownika bez wykształcenia, a XII wtedy powinna wynosić przynajmniej drugie tyle czyli 3500 brutto i to podstawy! Do tego oczywiście stażowe i dodatek za pracę w terenie. Skończyłoby się płacenie doświadczonym i wykształconym pracownikom socjalnym i pracownikom opsów po 1500-1600zł na rękę.
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 07 lip 2015, 12:20

Klucz to samorząd.
Ares30

Napisano: 07 lip 2015, 12:38

Nad tymi tabelami trwają już prace i zapewne one się zmieniają. Śmiem jednak twierdzić że losu pracowników socjalnych to nie zmieni jakościowo. Jesli ktoś zyska to może niewiele pracownik rozpoczynający pracę i to też nie tyle by skakać z radości. Jestem za urealnianiem wynagrodzeń ale głównie drogą nacisków na samorząd który te pieniądze ma, jednak mając do wyboru nauczycieli lub pracowników urzędu, którzy potrafią się postawić i narobić burmistrzowi kłopotu - wybierze podwyżki dla nich a nie socjalnych, którzy siedzą cichutko, rozdają pokornie żywność z popż i dziękują że pracę mają. Tam gdzie prężnie działają zwiazki zawodowe socjalnych obserwuję pozytywny ruch w wynagrodzeniach, który może jest mało satysfakcjonujący ale jest.
refresh



  
Strona 4 z 20    [ Posty: 196 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x