Wszystko za sprawą propozycji obniżenia zasiłku pogrzebowego ZUS do 4 tysięcy. Czy za takie pieniądze można osobie zmarłej zapewnić godne odejście? - Gdy umiera osoba biedna, która nie miała emerytury, koszty pogrzebu wynoszą około 3,4 tys. złotych - mówi przedstawicielka jednego z ośrodków pomocy społecznej w Warszawie.
W skład takiego pogrzebu wchodzi najtańsza sosnowa, nielakierowana trumna, krzyż i tablica, przewóz, przygotowanie do pochówku, odprawienie przez księdza, udostępnienie na 20 lat miejsca w tradycyjnym pojedynczym grobie ziemnym wraz z opłatami za czynności kancelaryjne i terenowe.
Propozycja obniżenia zasiłku pogrzebowego do 4 tysięcy wydaje się więc kontrowersyjna. Zwłaszcza dla właścicieli domów pogrzebowych.
- Teraz, gdy zasiłek wynosi 6395,70 zł, ciężko jest rodzinom zmieścić się w tej kwocie, a przy konieczności zakupu placu jest to wręcz niemożliwe - mówi o realiach warszawskich Monika Rochalska z Domu Pogrzebowego Służew. - Chyba że będzie to Wólka, najtańsze kwatery ziemne dodaje i pyta retorycznie: - Tylko kto chciałby pochować bliską osobę w kwaterach, z których korzysta opieka społeczna? To delikatnie mówiąc zaniedbane groby.
Pochowanie biednej osoby, która nie miała żadnych bliskich, kosztuje w Polsce około 3,4 tysiąca złotych. To najtańszy pogrzeb z możliwych. Już wkrótce takich pogrzebów może być więcej.
https://finanse.wp.pl/kat,104124,title,P ... caid=1b2a8