nie zliczam, sumuje tylko czas spędzony u poszczególnych rodzin.
A co do pracy, to jest spoko jak człowiek nie pozwoli z siebie zrobić parobka. Ja poza tym, że więcej czasu spędzam w terenie nie zauważam żebym była traktowana inaczej niż socjalni. Znam swoją wartość, uważam, że pracuję dobrze i wymagam by traktowano mnie jak wykwalifikowanego pracownika