Witam
Mam pytanie. Jakie są u was/o ile są/ procedury w wypadku np. gdy wychowanek nie chce Wam oddać - pomimo kilkukrotnich upomnien, próśb i nakazów/ rzeczy, której nie powinien mieć/lub ma zakaz jej posiadania na terenie placówki ? Mam na myśli np. papierosy, gazetki pornograficzne itp. Czy wzywacie za każdym razem policje? Czy odbieracie mu je sami uzywając np. środków przymusu bezpośredniego nie naruszając jego godności? Mi ostatnio policjant stwierdził, że jeszcze raz po nich zadwonie to zrobi mi sprawę o bezzasadne wezwanie, Jakie macie z tym doświadczenie?
pozdrawiam