Pismo pani Elżbiety Seredyn z dnia 16 stycznia 2015 r. skierowane do UW i dyrektorów i kierowników OPS, w którym to pani ta
obwinia OPS że to przez nich zalegają magazyny z żywnością z powodu:
-długiego okresu realizacji procedury kwalifikowania podopiecznych do pomocy żywnościowej,
-nie wydawania skierowań osobom uprawnionym,
-braku informacji o adresach organizacji, do której osoby mogą zgłaszać się po odbiór paczek żywnościowych,
-kierowania osób najbardziej potrzebujących tylko do jednej organizacji realizującej dystrybucję żywności na danym terenie.
No pięknie, żywność zalega w magazynach a rodziny w których jest osoba niepełnosprawna nie kwalifikuje się do pomocy bo przekracza kryterium. Do kryterium powinny się liczyc dochody ale i też rozchody, które w naszym przypadku są ogromne. 2-tygodniowa rehabilitacja- turnus to koszt ok 4,5 tys zł, nie wspomnę o wydatkach na leki, koszta przejazdu oraz płatne wizyty i sprzet rehabilitacyjny. Te dary żywnościowe zawsze były dla nas wielką pomocą, teraz nie mamy nic...
Proszę nie winić pracowników socjalnych ani pracowników organizacji wydających żywność.
Żywność nie stanowi ich własności i wydawana jest według tego jak im wskazują przepisy.
Witam ! Czy przy wydawaniu art. żywnościowych przez OPS, dawaliście osobom do podpisania oświadczenia (zał. 5b) ?
U mnie przebiegało to w ten sposób, że dawaliśmy skierowania (zał. 4), zrobiliśmy listę osób zakwalifikowanych, podpisaliśmy umowę ,przekazaliśmy listę do BŻ, otrzymaliśmy art. i ją rozdaliśmy. Podczas wydawania paczek, osoby kwitowały odbiór. Co z zał. 5b ?
Nie kazałam dawać 5 b- Oświadczenie tylko w przypadku przekroczenia kryterium - a uzasadniającego potrzebę przekazania żywności. Skierowanie i lista osób zakwalifikowanych -(podpis odbioru żywności).
Żadnej umowy nie podpisywałam. Żywność została wydana oficjalnie na PCK- nie dali by rady rozdysponować tylu ton, przyjęlam kilka na WZ- w ramch szeroko pojetej współparcy z PCK . Cel. chęć autentycznej pomocy mieszkańcom oraz ukryta intencja osobista.