Po pierwsze, skalowanie ma dotyczyć wszystkich orzekanych, nie tylko dzieci. Druga sprawa, czy zdajesz sobie sprawę że skalowany ma być ZNACZNY stopień niepełnosprawności? To czy ktoś dostanie 7a czy 7b to z punktu widzenia opiekuna nie ma znaczenia, skoro w jednym i drugim przypadku musi warować przy podopiecznym.dede pisze:A ja nie moge sie nadziwic ,czemu opiekunowie dzieci az tak bardzo boja sie tego SKALOWANIA!!!!!!!!!!!!!!!-PRZECIEZ napewno nie maja NIC DO UKRYCIA ich pociechy pewnikiem to bardzo ciezkie stany,skoro maja STOPNIE ZNACZNE i nie zachodzi CHYBA obawa ,ze KTOS z komisji orzekajacych moglby sie dopatrzec jakis nieprawidlowosci,-skoro te wszystkie orzeczenia sie potwierdza ,to logicznym jest ze nikt im nic nie zabierze, ---no CHYBA ZE......
A czy ja sie wybieram na protest rodziców?wwo pisze:O i dede odpisała - jak miło, szkoda tylko, że znów nie doczytała, ale złośliwości trochę wylała i o zwierzyńcu zapomniała.
Drogie panie - obydwie a wy tego 19 to do Warszawy się wybieracie po zakupy, czy też na organizowany przez rodziców protest?
Jeżeli na protest, to jeśli można to chciałabym się zapytać osoby - obydwie, w jakim charakterze będziecie w nim uczestniczyć: czy wspierająco, czy bojkotująco?
Tak, z tym że jest to postulat uparcie powtarzany przez JEDNĄ osobę, opiekującą się niedosłyszącą córką. Czy ta osoba w dalszym ciągu pobiera śp, nie wiem, ale wiem że chodzi ona pod rękę z pupilkami mpips i pfronu, więc jej intencje są oczywiste. Natomiast na pewno nie jest to osoba reprezentatywna dla opiekunów osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym.m&m pisze:Chyba z tym warowaniem przy podopiecznym nie jest do końca prawdą, jeśli jednym z postulatów opiekunowie dzieci domagali sie mozliwości zarobkowania przy pobieraniu świadczenia pielegnacyjnego.
Tak, w środowisku opiekunów autystów, tu skala Barthel się absolutnie nie sprawdza, stąd prace nad formularzem i przegięcie w drugą stronęMarjolcia pisze:Jednak jak w 2013 padła propozycja skali barthel, to wśród opiekunów zwłaszcza pociech wywołała popłoch jak lis w kurniku