przecież logiczne wg ustawy wystarczy oświadczenie, a cały czas poświęca opiece - więc czego ma się bać to stwierdzić oświadczeniem, chyba, że bierze podopiecznego na wózek i idzie do obory czy chlewu**aga** pisze:dziwię się "pewniakom" twierdzącym, że przyznają jak rolnik podpisze się pod oświadczeniem, że zaprzestał. Każdy świadomy rolnik raczej zrezygnuje ze składania wniosku niż złoży swój autograf pod takim zapisem. Można ewentualnie podyskutować o domownikach bądź małżonkach rolników, bo w takim przypadku jest jakaś alternatywa.
masz rację, jak sama piszesz Rolnik, który uprawia ziemię, prowadzi hodowlę nie napisze, że zaprzestał wykonywania pracy, bo to nierealne. i tu się zgadzam, bo jak bedzie się opiekował, ale osoba opiekująca jeżeli cały czas poświęca opiece to nie robi nic w gospodarstwie i tylko o to chodzi w oświadczeniu a wszystko nakręciło głupie słowo zaprzestanie**aga** pisze:przecież logiczne wg ustawy wystarczy oświadczenie, a cały czas poświęca opiece - więc czego ma się bać to stwierdzić oświadczeniem, chyba, że bierze podopiecznego na wózek i idzie do obory czy chlewu
Kati, nie chodzi o to, żeby pisać dla samego zapisu i poświadczać nieprawdę. Rolnik, który uprawia ziemię, prowadzi hodowlę nie napisze, że zaprzestał wykonywania pracy, bo to nierealne. I jak wcześniej pisałam - jeśli jest tego świadomy, to nie będzie się nawet ubiegał. Sam pan Wardach na szkoleniu mówił,że rolnik sam powinien wiedzieć, co znaczy "zaprzestać..." i adekwatnie do prawdy się wypowiedzieć. A ja i tak mam mnóstwo wątpliwości i z tego co wiem, takich osób jak ja jest wiele...
Szczerze? Ale nie komplikujmy sobie pracy, i tak mamy chore sytuacje...julka22 pisze:u mnie jest rolnik z 11 ha który twierdzi że gospodarstwo prowadzi syn (domownik w KRUS) a on już zaprzestał, ale z tego co słyszałam Pan rolnik pobiera dopłaty na siebie i akcyzę też. Pan nie boi się podpisać oświadczenia o zaprzestaniu od 01.07.2013r. i co z tym zrobić - co z dopłatami?