Smacznego Jacka - Świadczenia rodzinne

  
Strona 3 z 13    [ Posty: 124 ]

Napisano: 03 kwie 2015, 9:44

oczywiście że oddał dlatego świetujemy Jego Zmartwychwstanie prawda
manilla


Napisano: 03 kwie 2015, 9:48

a jak świętujecie ? wódą i białą kiełbasą? i nie tylko zmartwychwstanie ale śmierć i zmartwychwstanie
niktorowicz

Napisano: 03 kwie 2015, 9:52

grzech nie jest dla ludzi, ale człowiek jest grzeszny.
Rozumiem, że wg Twojego rozumowania Pan Jezus popełnił grzech zamieniając wodę w wino.
Nie popadajmy w skrajności.
Tak jak pisałem pić trzeba umieć. I nie ma w tym nic złego, że wypiję w święta kapka alkoholu. Dobrego na dodatek. Nie siadam przy stole by się uchlać - nie bawi mnie to.

PS. wódkę to ja raczej rzadko pijam, białą kiełbasą nie zagryzam. Święta spędzam u rodziców. Do kościoła chodzę. W tym, że wypiję co nieco nie widzę nic złego. Powaga jest wymagana, ale nie zawsze
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20557
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 03 kwie 2015, 9:59

Czy ja mówię, że wypicie jednego piwa to grzech, że to coś złego? Absolutnie nie. Komentuję wątek świąteczny gdzie motywem przewodnim jest alkohol jako motyw przewodni obchodzenia świąt w Polsce. Nie Jezus jest centrum tylko wóda i żarcie. Tak to jest z naszym polskim katolickim synkretycznym chrześcijaństwem. zero refleksji
niktorowicz

Napisano: 03 kwie 2015, 10:02

nie jest to dla nas motyw przewodni Świat- ale nie widzę potrzeby wspólnego rozważania i umartwiania sie na forum nad śmiercia i zmartwychwstaniem, Jezusa
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa
Julian Tuwim
mała mii
Awatar użytkownika
Podinspektor
Posty: 1445
Od: 08 maja 2014, 9:26
Zajmuję się: FA, SR, KDR, CZ.P. i wszystko inne...

Napisano: 03 kwie 2015, 10:05

Jest to motyw przewodni nie tylko tego wątku, ale i świąt w Polsce. I nie pojmuje dlaczego rozmowa O Jezusie kojarzy się zaraz ludziom z koniecznością umartwiania się, jakąś martyrologią
niktorowicz

Napisano: 03 kwie 2015, 10:12

jednym się kojarzy tak, innym wszystko z wódką (np. tobie), innym wszystko z d...
Takie jest życie.
Nie widzę powodów by komuś narzucać jeden jednolity system myślenia. Byleby nie profanował świąt. By głęboko przeżyć święta to niestety trzeba do tego dojrzeć.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20557
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 03 kwie 2015, 10:15

niktorowicz. Jeśli nad czymś się zastanawiać, to nad tym czy taki wątek w ogóle w dziale poświęconym Świadczeniom Rodzinnym powinien zaistnieć. Osobiście w ogóle nie rozumiem wątków świątecznych na forum, ale po prostu zwykle się w nich nie udzielam. Nie kłują mnie w oczy. Uważam jednak, że kwestią sumienia każdego człowieka jest to jak ten czas obchodzi/świętuje. Polska konstytucja deklaruje neutralność światopoglądową. Nie wszyscy Polacy są katolikami, jeszcze mniejsza ich część praktykuje. Czy niewierzący/niepraktykujący są gorszymi ludźmi? Moje doświadczenia nie potwierdzają takiej tezy.
Ot, tyle przedświątecznych refleksji.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 03 kwie 2015, 10:35

Jeżeli kogoś obraziłem wyrażając pogląd, że centralnym motywem przewodnim tych świąt powinien być Jezus a nie butelka Jacka Danielsa to przepraszam.
I wbrew temu co pisze Elmer nikomu niczego nie narzucam tylko wyrażam swoją opinię.
niktorowicz

Napisano: 03 kwie 2015, 10:52

niktorowicz pisze:Jeżeli kogoś obraziłem wyrażając pogląd, że centralnym motywem przewodnim tych świąt powinien być Jezus a nie butelka Jacka Danielsa to przepraszam.
I wbrew temu co pisze Elmer nikomu niczego nie narzucam tylko wyrażam swoją opinię.
Nie narzucasz, tylko oceniasz. Sam nie wiem co gorsze.
To czy Jezus jest "centralnym motywem przewodnim" świąt uzależnione jest od tego czy ludzie podzielają Twoją wiarę czy nie. Dla wielu ludzi te święta nie mają wymiaru duchowego przeżycia. Są elementem kultury, tradycji, czasem spotkania z najbliższymi. I nie czyni to tych ludzi ani gorszymi ludźmi ani gorszymi Polakami. Co najwyżej gorszymi katolikami. A osąd tego, jakim kto jest katolikiem i jakie są tego implikacje zostawmy Stwórcy. Ja swoją drogą nigdy Jezusa nie nazwałbym motywem, nawet centralnym.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS



  
Strona 3 z 13    [ Posty: 124 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x