2. w sejmie II Rzeczypospolitej zasiadali biskupi, popi i rabini. Nikomu to nie przeszkadzało.
Neutralność światopoglądowa państwa to mit. Popatrz na Francję. Państwo musi mieć światopogląd - w Polsce jest to katolicyzm. Tzw. neutralność kończy się wykluczeniem katolików (i nie tylko) z życia publicznego. przykład chociażby ostatnia sprawa z jednym ministrów PO. Neutralność z kolei łatwo ulega sile - islam;
3. to, że życie zaczyna się w chwili poczęcia to raczej fakt. Jeżeli jestem katolikiem (wprawdzie marnym) to muszę domagać się zakazu aborcji. Zakazu aborcji w prawie a nie na teologii. Jak twierdzisz inaczej to po prostu patrz pkt 2 - wykluczasz mnie z życia publicznego.
4. czyli rozumiem, że popierasz bawienie się w Pana Boga i tworzenie dziecka z dwóch tatusiów ci nie przeszkadza?
Homosie to nie zwykli obywatele. To elita, która może więcej i domaga się jeszcze więcej przywilejów (nie praw, tylko przywilejów). Patrz w jakim kierunku zmierza prawo.