Nikt nie zabrania Ci wyrażania poglądów. Nie dziw się tylko, że nie wszyscy te poglądy podzielają. Pluralizm poglądów nigdy nie jest smutny. Smutny jest każdy totalitaryzm, który dopuszcza wyłącznie jeden możliwy sposób postrzegania świata.niktorowicz pisze:Nie oceniam nie osądzam tylko wyrażam swój pogląd, że to smutne. Chyba, że mi nie wolno to ponownie przepraszam, że w wątku świąteczno-alkoholowym poruszyłem tę kwestię...ale nie zmienia to faktu, że to smutne
O jakim zdrowym rozsądku piszesz? Akurat argumentu zdrowego rozsądku w kwestiach wiary bym na Twoim miejscu nie podnosił, bo wiara wymyka się kategoriom rozsądku.niktorowicz pisze:Na razie widzę tu opór przed zdrowym rozsądkiem. Jakoś nie zauważyłem żebym kogoś tu indoktrynował,ale jak mówi przysłowie uderz w stół..
Ad. 2 - fakt że taka komisja istnieje urąga zasadzie neutralności światopoglądowej Państwa.Elmer pisze: 2. komisja rządu i episkopatu jest listkiem figowym ego nierządu;
3. aborcja (z pominięciem zagrożenia życia matki - forma samoobrony) winna być karana tak samo jak każde normalne zabójstwo. Gwałt zadany jednej osobie nie usprawiedliwia zabicia osoby trzeciej. Perspektywa chrześcijańska jest taka, że w wyniku gwałtu powstaje nowy człowiek. Człowiek, który jest niewinny gwałtu. Karzemy go jednak śmiercią.
4. in vitro powinno być zakazane. To nie jest leczenie tylko najzwyklejszy biznes. Biznes oparty na chęci zysku i zaspokojenia własnego egoizmu i ambicji. Przez to powstaje cały przemysł produkcji człowieka - z dwóch tatusiów i jednej mamy, wybór płci, koloru oczu, dzieci dla homosiów itp.
Alternatywny sposób przeżywania świąt przedstawiłeś krytykując ten, o którym pisali użytkownicy forum. Pisząc, że takie przeżywanie świąt jest smutne dokonałeś oceny i wartościowania.niktorowicz pisze:Jeszcze raz przepraszam że w wątku o alkoholu i "lanym poniedziałku" ośmieliłem się przedstawić alternatywny sposób na przeżywanie świąt. Oczywiście wmawianie mi po raz kolejny osądów, których nie wyraziłem uważam za swego rodzaju złośliwość lub brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, ale usprawiedliwiam to natłokiem spraw użytkowników tego forum. Gdyby nie ów natłok spraw, to uważny czytelnik tego wątku zauważyłby, że nie powiedziałem o nikim, że robi źle pijąc piwo np w niedzielę wielkanocną i że za to powinien się smażyć w piekle, ale tak własnie odczytano moje wpisy. Symptomatyczne...