strajk czas zacząć, przystępujecie do strajku??? - Świadczenie Wychowawcze (500+)

  
Strona 10 z 15    [ Posty: 142 ]

Napisano: 16 maja 2019, 8:24

jako forma strajku można powstrzymać się od wypełniania sprawozdań.
Klient ma to gdzieś, wójt/prezydent/burmistrz ma to gdzieś, my to mamy gdzieś.
Ministerstwo nawet jak będzie to miało gdzieś to może zrozumie, że jest to zbędne
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20670
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:


Napisano: 16 maja 2019, 9:15

Fajny pomysł. Słupki, tabelki i rubryczki dotyczące 500+ są dla miłościwie nam panujących niezmiernie ważne. W końcu stanowią trzon propagandy rządowej.
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę."
Kodeks Hammurabiego
ludek
Awatar użytkownika
Podinspektor
Posty: 1524
Od: 23 cze 2006, 14:51
Zajmuję się:
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Polska

Napisano: 16 maja 2019, 11:15

Iks ogólnie z takim podejściem to radzimy usiąść przed klawiaturą i pisać jak żle jest przez najbliższe 10 lat, a potem apelować że może ktoś by zrobił wreszcie strajk ;)
A teraz merytorycznie:

1. Nie jesteś urzędnikiem państwowym tylko pracownikiem samorządowym zatrudnionym na stanowisku urzędniczym - to duża rówżnica. Mylnie pracownicy OPS-ów uważają sibie za pracowników tzw. budżetówki, który to termin zarezerwowany jest tak naoprawdę dla pracowników sektora państowych urzędów, którymi nie jesteśmy. Przepis art. 19 uorss mówi o pracownikach zatrudnionych w administracji samorządowej i warto się doszkolić że nie chodzi tu o pracowników samorządowych wogóle, ale tych którzy zatrudnieni są w JST i np. podpsiują decyzje administracyjne. Tak naprawdę to pojęcie należy ograniczyć do urzędów gmin, a nie do jednostek pomocniczych (organizacyjnych), którymi są OPS-y.

2. Przepis art. 19 zapewne jest niezgodny z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, w tym przepisami MOP, ale powód do zmartwienia mają raczej pracownicy administracyjni sądów, którzy teraz prostestują, a nie wszyscy pracownicy samorządowi.

3. Możesz założyć swoją organizację w miejscu pracy (10 osób koniecznych) i jest po problemie.

4. Pomysł ze sprawozadaniami super! Trzeba dopracować szczegóły by odmówić polecenia, gdy padnie ze strony przełożonych
Ogólnopolska, niezależna i samorządna organizacja związkowa pracowników socjalnych i pomocy społecznej
http://www.federacja-socjalnych.pl
https://web.facebook.com/federacja.socjalnych
federacja.socjalnych
Awatar użytkownika
Stażysta
Posty: 81
Od: 13 maja 2015, 18:04
Zajmuję się:
Strona WWW: https://www.facebook.com/federacja.socjalnych

Napisano: 16 maja 2019, 11:36

federacja.socjalnych pisze:Iks ogólnie z takim podejściem to radzimy usiąść przed klawiaturą i pisać jak żle jest przez najbliższe 10 lat, a potem apelować że może ktoś by zrobił wreszcie strajk ;)
Ale nie zarzucajcie mi braku odpowiedniego podejścia bo raczej nic nie wiecie o moim zaangażowaniu społecznym, politycznym itd. chociażby w sprawach wynagrodzeń i warunków zatrudnienia. Za "kwestionowanie" przyjętych zasad wynagradzania byłem kilkukrotnie karany dyscyplinarnie przez pracodawcę i to nigdy nie spowodowało, że z dalszej walki zrezygnowałem.
federacja.socjalnych pisze:1. Nie jesteś urzędnikiem państwowym tylko pracownikiem samorządowym zatrudnionym na stanowisku urzędniczym - to duża rówżnica.
Nigdzie nie twierdziłem, że jestem urzędnikiem państwowym, tylko, że jestem urzędnikiem samorządowym - interpretacje tej definicji są różne. Ale problem w tym, że socjalni za pracowników administracji mogą nie być uznawani, a pracownicy administracyjni za pracowników administracji samorządowej mogą być uznani (u nas w ośrodku jest taki podział). Dlatego fajnie jakby ktoś to wyklarował z podaniem podstaw prawnych, orzecznictwa etc. czy mogą mnie wywalić za przystąpienie do strajku czy nie.
federacja.socjalnych pisze:Możesz założyć swoją organizację w miejscu pracy (10 osób koniecznych) i jest po problemie.
Jakbym rzeczywiście mógł to bym to zrobił już dawno. 8-)

Żeby nie było, że tylko marudzę - może by sprawą Art. 19 uorsz zainteresować RPO? Może by się można było uśmiechnąć do ugrupowań politycznych które walkę o prawa pracownicze i wolność zrzeszania się w związkach mają jasno wpisaną w program? Może dałoby radę skoordynować generalny protest we wrześniu razem z nauczycielami i innymi? Czy np. kwestia zwolnień lekarskich/oddawania krwi/urlopów bezpłatnych jest już zupełnie nieaktualna? Zakładam, że jest więcej ośrodków gdzie nie ma związków, albo nie przystępują one do strajku a jednocześnie są tam pracownicy którzy chcieliby się włączyć w protest - czy można to zrobić też inaczej? no i tak dalej...
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 16 maja 2019, 14:39

federacja.socjalnych pisze:Przysłuchując się dyskusji kilka uwag z naszej strony:
1. Osoba wypowiadająca się o legalności strajku pisze, że "Wszyscy pracownicy samorządowi zatrudnieni na stanowiskach urzędniczych niewątpliwie są administracją samorządową. Sic!"
Chyba Pana/i wyobrażenie i posiłkowanie się artykułem z RP.pl odnoszącym się do pracowników administracji państwowej, a nie samorządowej (to różnica) to trochę za mało. Chętnie pospieramy się na ten temat ale w gronie prawniczym, a nie z osobą która ma taki pogląd bo przeczytała jeden przepis ustawy i artykuł w gazecie. Oczywiście dysponujemy opiniami prawników wybitnych (konstytucjonalistów) inaczej byśmy tego nie zaczynali. Na tych opiniach oparty był m.in. strajk w Łodzi, którego legalności nikt nie podważył. Ostateczne zdanie w sprawie legalności strajku należy do sądu, więc warto wsłuchać się w orzeczenie SN które już przytaczaliśmy.
Czyli urzędnicy, nie-prawnicy są zbyt głupi by zrozumieć wykładnię pojęcia "administracji samorządowej"? Czy na nią nie zasługują?
Dowodzenie, że pracownik zatrudniony w jednostce organizacyjnej gminy na urzędniczym stanowisku, prowadzący postępowanie administracyjne (a przynajmniej od uruchomienia empatii wszyscy to robimy, mamy stosowne upoważnienia i zakresy obowiązków) nie mieści się w pojęciu "administracja samorządowa" jest arcyciekawym zagadnieniem, więc chętnie ja, i pewnie nie tylko ja, zapoznam się z tymi opiniami, które mogą okazać się pomocne w sądzie pracy na wypadek, gdyby Waszego entuzjazmu nie podzielili nasi pracodawcy.
Artykuł z Rzepy podałem celowo, bo wskazuje on, że sam fakt zatrudnienia w urzędzie państwowym może (eksperci Rzepy również mogą się mylić) przesądzać o braku prawa do strajku, niezależnie od tego czy dotyczy urzędników państwowych czy nie. I nigdzie nie napisałem, że administracja rządowa = samorządowa. Po prostu, regulacja ich dotycząca jest jednakowa.
Analogicznie (trudne słowo) sam fakt zatrudnienia w podmiocie zaliczanym do administracji samorządowej może zostać uznany za przesłankę uniemożliwiającą legalny strajk. I choć uważam, że taka wykładnia jest błędna, a pracownicy socjalni mają prawo do legalnego strajku, jako grupa w sposób istotny odmienna od urzędników, to zachodzę w głowę jak można twierdzić, że urzędnik zatrudniony w jednostce samorządu terytorialnego przy realizacji zadań zleconych z zakresu administracji rządowej, upoważniony przez organ (wójta/burmistrza/prezydenta) choćby do prowadzenia postępowania administracyjnego z wyłączeniem decyzji administracyjnych może nie zostać uznany za członka administracji samorządowej. Czy strajk w Łodzi obejmował takich pracowników?
Dlatego ponowię prośbę, jakimi opiniami dysponujecie, kto jest ich autorem i jak motywuje swoje stanowisko.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 16 maja 2019, 15:07

@Iks
Skarga na krajowe regulacje szła, co nie oznacza, że uległy one zmianie.
KK NSZZ „Solidarność” wniosła do Komitetu Wolności Związkowej skargę na Rząd RP z powodu braku właściwego stosowania w ramach polskiego prawodawstwa Konwencji nr 87 i 151 Międzynarodowej Organizacji Pracy. W skardze zwrócono uwagę, że Komitet Wolności Związkowej MOP w szerszym zakresie niż w Polsce przewiduje realizację wolności związkowych w kontekście prawa do strajku.
(...)
Wątpliwości pojawiają się także odnośnie przestrzegania standardów MOP w kwestii ograniczenia w stosunku do niektórych pracowników prawa do strajku w administracji publicznej. Zarzut skargi z pkt 5 dotyczy tego, że krajowy ustawodawca w szerokim zakresie wyłącza tę wolność w odniesieniu do osób o statusie pracownika, także tych, które zostały zatrudnione na stanowiskach nieurzędniczych na podstawie umów o pracę przy pracach pomocniczych i obsługi w organach władzy państwowej, administracji rządowej i samorządowej, sądach oraz prokuraturze.

Za niezgodny z konwencją nr 151 MOP wskazać należy art. 19 ust. 1 i 3 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.Prawo do strajku nie przysługuje pracownikom zatrudnionym w organach władzy państwowej, administracji rządowej i samorządowej, sądach oraz prokuraturze (art. 19 ust.3). (...)
Wyłączenie zawarte w art. 19 ust. 1 i 3 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych trzeba uznać za nadmierne. Według art. 59 ust. 4 Konstytucji RP zakres wolności zrzeszania się w związkach zawodowych i organizacjach pracodawców oraz innych wolności związkowych może podlegać tylko takim ograniczeniom ustawowym, jakie są dopuszczalne przez wiążące Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowe.

Polski ustawodawca nie zdecydował się na wyraźne określenie kategorii pracowników, którzy z uwagi na przesłanki określone w konwencji mieliby ograniczone prawo do strajku, a potraktował wszystkich pracowników jednakowo. Konwencja nr 151 MOP pozwala ustawodawcy krajowemu na wprowadzenie odstępstw w odniesieniu do osób zatrudnionych przez władze publiczne w zakresie, w jakim nie stosuje się do nich korzystniejszych postanowień międzynarodowych konwencji dotyczących pracy. Konwencja do tej kategorii osób zalicza pracowników na wysokich stanowiskach, których czynności uważa się z reguły za związane z tworzeniem polityki lub za funkcje kierownicze, albo do pracowników, których obowiązki mają w wysokim stopniu poufny charakter (art. 1 ust. 1).
(...)
Komitet Wolności Związkowej wskazuje, że zakaz strajkowania może być akceptowalny jedynie w przypadku pracowników administracji publicznej pełniących obowiązki w imieniu Państwa lub w przypadku pracowników (workers) wąsko rozumianych niezbędnych usług publicznych.(...) Tymczasem art. 19 ust. 3 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych wyłącza prawo do strajku wobec wszystkich pracowników zatrudnionych w organach władzy państwowej, administracji rządowej i samorządowej, sądach oraz prokuraturze.
https://www.skarbowcy.pl/blaster/extarti ... e_id=22991
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 16 maja 2019, 15:56

federacja.socjalnych pisze:Mylnie pracownicy OPS-ów uważają sibie za pracowników tzw. budżetówki, który to termin zarezerwowany jest tak naoprawdę dla pracowników sektora państowych urzędów, którymi nie jesteśmy.
A "budżetówka" to nie są wszystkie instytucje itp. finansowane z budżetu państwa? Czy chodzi o to, że OPS-y są finansowane z budżetu gminy?
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.
Zofia
Podinspektor
Posty: 1265
Od: 19 lut 2015, 12:39
Zajmuję się: ŚR

Napisano: 16 maja 2019, 18:15

Więc jeszcze raz:

1. Iks nasz złośliwy komentarz nie dotyczy Twojej działalności lub nie działalności. Zwyczajnie widzimy taką tendencję wypowiadających się, że każdy powód jest dobry by stwierdzić, że strajk jest pozbawiony sensu. Nawet nie mamy ambicji by Was (narzekających) zachęcić do strajku lub innej formy protestu, bo nawet na tym forum jak robiliśmy akcję oddawania krwi lub przychodzenia na czarno z plakietkami protestacyjnymi były narzekania że to akcje pozbawione sensu. I tak jest niemal zawsze - grupa krytykujących krytykuje co się da i jak się da, a jak przychodzi do działania to choć sami nie biorą w niczym udziału ("bo to nic nie da"), to potem są pierwsi do recenzowania. No cóż szkoda tylko że odbieracie nadzieję tym co walczą nawet ze świadomością że warto będzie nawet gdyby mieli przegrać.

2. Nie ujawniamy opinii o legalności strajku na tym czy innym forum ponieważ zleceniodawcy dali za nie ciężkie pieniądze i opinie te tworzone są do wykorzystania przez organizacje (tak stanowi umowa) w konkretnych okolicznościach. Zresztą przypatrując się argumentom to prędzej przekonamy naszych pracodawców niż tu piszących ;) Jeden więc tylko argument - nie badamy zgodności art. 19 z konstytucją lub ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi w zakresie jakim dotyczyło by to pracowników pomocy społecznej, ponieważ stoimy na stanowisko iż przepis ten nie dotyczy pracowników samorządowych zatrudnionych w jops, a na pewno nie tych którzy nie dysponują upoważnieniami do podpisywania decyzji. Póki co, oprócz posiadanych opinii opieramy się na praktyce organów ściągania i sądów, które nie stwierdziły nielegalności żadnego ze strajków w pomocy społecznej. Do Pani co twierdzi, że nie będziemy z nią dyskutowali ponieważ nie jest prawnikiem - potwierdzamy, że fakt, iż może być świetna w k.p.a. nie oznacza, że będzie świetna w u.o.r.s.z.

3. Zofio jeśli twierdzisz, że pracujesz w tzw. "budżetówce" to zapraszamy by wytoczyć spór zbiorowy wobec rządu w sprawie swojej pensji, jak policjanci, lekarze itp. Wtedy się przekonasz czy faktycznie pracujesz w budżetówce w powszechnym rozumieniu tego słowa.

4. Teraz mamy pytanie do Was, skoro staramy się odpowiadać na Wasze pytania. Ilu tu z piszących wzięło udział w jakiejkolwiek z naszych akcji i która to była akcja?
Ogólnopolska, niezależna i samorządna organizacja związkowa pracowników socjalnych i pomocy społecznej
http://www.federacja-socjalnych.pl
https://web.facebook.com/federacja.socjalnych
federacja.socjalnych
Awatar użytkownika
Stażysta
Posty: 81
Od: 13 maja 2015, 18:04
Zajmuję się:
Strona WWW: https://www.facebook.com/federacja.socjalnych

Napisano: 17 maja 2019, 7:13

federacja.socjalnych pisze: Zwyczajnie widzimy taką tendencję wypowiadających się, że każdy powód jest dobry by stwierdzić, że strajk jest pozbawiony sensu. Nawet nie mamy ambicji by Was (narzekających) zachęcić do strajku lub innej formy protestu, bo nawet na tym forum jak robiliśmy akcję oddawania krwi lub przychodzenia na czarno z plakietkami protestacyjnymi były narzekania że to akcje pozbawione sensu.
Ale strajk nie jest pozbawiony sensu i nikt z nas nie twierdził, że jest. Mamy wątpliwości dotyczące legalności tego protestu w kontekście naszych urzędniczych stanowisk i tyle. Latałem na czarno z plakietką przez tydzień, krwi nie poszedłem oddawać bo nie mogę, a do strajku chętnie bym przystąpił, ale nie mam jak.

No więc reasumując piszecie niby, że chcecie nas zachęcić, ale od kilku postów robicie z nas kretynów którzy nie potrafią czytać przepisów. Poważnie? :shock:
Walka z wiatrakami since 1998.
Iks
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 5941
Od: 27 lut 2014, 20:32
Zajmuję się:
Lokalizacja: Polska C

Napisano: 17 maja 2019, 7:43

Ja też strajk popieram, ale jestem sama w swoim ośrodku od świadczeń. Jak nie wypłacę 500+, to też sama nie dostanę bo mam dwójkę dzieci i marną pensję. Więc każda dodatkowa kasa idzie na życie. Z tych pieniędzy płacę dzieciom za przedszkole. Poza tym, jestem mieszkanką gminy, w której pracuję. Jak ludzie nie zobaczą przelewów na koncie, to przyjdą pod mój dom. Do strajku więc nie przystąpię, bo za bardzo mi zależy na pracy i na rutynowym miesiącu bez konieczności pożyczania kasy na życie. Taka to prestiżowa robota, że żyję od pierwszego do pierwszego.
Kto pyta, nie błądzi.
MartaW
Awatar użytkownika
Referent
Posty: 492
Od: 18 kwie 2016, 12:09
Zajmuję się: wszystkim



  
Strona 10 z 15    [ Posty: 142 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x