Miła pani, rodzina Ulmów jest nie tylko przykładem polskiego bohaterstwa i braterstwa ale przede wszystkim zaprzeczeniem kłamstw rozpowszechnianych przez Miłosza czy Grosa. Oni i tysiące im podobnych rzeczywistość opisywali czynem, często przypłacając to życiem. Miłosz czy Gros to tchórzliwe indywidua. Ich orężem były i są jedynie słowa, często kłamliwe. Oni niczym nie ryzykowali a wręcz zbijali na tym kapitał popularności. To jest obrzydliwe.
zadaje mi Pan bardzo osobiste pytania.
Nie. nie jest antysymitą. Poezję Miłosza bardzo lubię, do samego poety mam żal...jako człowieka. Ale ja też nie jestem bez wad. Nie jestem...
Wie Pan, poeci "walczyli" pórem, czy to było do weryfikacji?...To był ich przywilej, korzystali z tego. żołnierze wyklęci, inni bezimienni - bohaterowie... Ci nigdy nie zostaną ogłoszeni " Sprawiedliwi wśród narodów świata". Nie dostaną nagrody Nobla, bo nie grzali krzesła...oddali życie.
Dzielni jesteście.
"Pocięte opony, na samochodzie wymalowany sprayem napis "Pisior pierd...ony" a w większość otworów auta wstrzyknięto piankę montażową. Od dwóch miesięcy nieznani sprawcy nękają przewodniczącą klubu radnych PiS w powiecie grójeckim Teresę Bednarską. ..."
Prawda, że to Cielecka jest ofiarą przemocy, bo patrzą jej na znaczek KOD, a co robią jej koledzy z KOD-u pisiorom to już nie jest przemoc. Stronnicy PO i KOD od lat są agresywni i stosują przemoc w różnych formach. Do 2015 roku przemoc tę stosowały instytucje rządowe i samorządowe opanowane przez PO i PSL. Od wielu lat PO a teraz KOD stosując przemoc kiedyś wobec opozycji a dzisiaj wobec rządzących za wszelką cenę starają się stworzyć wrażenie, że agresor jest ofiarą. Niestety postawę Cieleckiej postrzegam tak, jak postawę szmalcowników - za co oczywiście z góry przepraszam.