noooooooooooooo, nie dziwię się - musiałabyś przyznać że zbierasz burzę, na własne życzenie, i nic ci nie da zaklinanie rzeczywistości, ucieczka w internet, wmawianie sobie bóg wie czego, żałosne, biedna z ciebie kobieta
Ucieczka w internet?:) Internet to dla mnie narzędzie pracy i możliwość nawiązywania wspaniałych kontaktów - a wmawianie mi uzależnień to twoje pobożne życzenie - rozumiem, że na tym etapie tworzenie wokół mnie złej atmosfery jest tendencyjne i świadczy o jednoznacznych intencjach i wcale mnie to nie dziwi, no cóż bieda sama w sobie nie jest niczym czego trzeba się wstydzić, należy tylko czynić wszystko aby ten stan szybko zmienić
tak więc akurat mnie to nie przeraża.
A człowiek wierzący wie ( bo tak jest napisane w Piśmie Świętym ), że chrześcijanin siedem razy upadnie i siedem razy sie podniesie
Pieniądz - rzecz nabyta, nie jestem z tych co płaczą nad rozlanym mlekiem:)
Ile już nicków zmieniłeś ~~wróbelek? myślałam, że rośniesz wzwyż, a ty zdajesz się kurczyć ( no ale dobrze, że zacząłeś latać bo to zwiększa pole widzenia, a więc horyzonty:) może z czasem zaczniemy dyskutować merytorycznie