Na szkoleniu w Bydgoszczy niczego nowego się nbie dowiedziałem. Prawdopodobnie dlatego, że brałem udział w pracach komisji sejmowych i ustawę znam dość dobrze. Swoją drogą organizowanie szkoleń za kasę w tej sprawie też uważam za niestosowne i niewłaściwe.
Szkoda, że w trakcie prac nad tą ustawą ministerstwo nie wsłuchiwało się w głosy ludzi którzy sie na tej materii znają.
Irmina wyobraź sobie, że TY organizujesz odpłatne szkolenie z zakresu pomocy społecznej dla podległych jednostek.
W moim OP byłoby to niemożliwe
świat stanął na głowie...wymyślili jakiś bubel i jeszcze za szkolenia każą sobie płacić, a w dodatku kompletnie nie są przygotowani
JAK NIE WIADOMO O CO CHODZI TO CHODZI O PIENIĄDZE
przecież ktoś musi na tym zarobić!!!! żal....żenada
Byłem na szkoleniu z Panią Napiórkowską (320 zł), wg niej ma być cudnie. niestety mimo iż podobno jest jedną z twórców ustawy na większość pytań z sali nie udzielała zdecydowanych odpowiedzi. radziła aby pisać do ministerstwa. a o placówkach to tak na koniec szkolenia większość czasu poświęciła rodziną zastępczym. kabaret