Szukamy rodziny zastępczej! - Stare tematy

  
Strona 2 z 6    [ Posty: 55 ]

Napisano: 27 mar 2013, 14:56

Tak to jest dobry przykład arogancji gdzie nie których PCPR a gdy bierzesz dzieci z innego powiatu to już z tobą nie chcą rozmawiać
jesteś osamotniony , a gdy dzieci odejdą do rodziców lub adopcji
robią wszystko byś nie dostał następnych dając złom opinię lub mówiąc że rodzina jest im potrzebna .
~ wik


Napisano: 27 mar 2013, 22:44

w moim PCPR to samo, mam dzieci z innych powiatów i jestem traktowana przez jaśnie Dyrektora jak zło konieczne ale on dzieci z jego powiatu mi do RZ nie proponuje...
~wanda

Napisano: 02 kwie 2013, 16:57

Tak naprawde to chyba żaden PCPR nie szuka RZ bo jak już się zgłosisz to biorą tel.kontaktowy i cisza przykre to bo dzieci na tym cierpią,a tu piszą że szukają.....
~rozczarowany

Napisano: 03 kwie 2013, 10:21

Prowadzę z mężem rodzinny dom dziecka a nasz pcpr o każde dziecko na które mam miejsce i chęć wziąć każe pisać mi pisma do sądu mimo, że są postanowienia o umieszczenie dzieci w rdd. Czekam na chorą dziewczynkę juz 6 miesiecy i teraz na chłopca znów kazali złozyć pismo i w sądzie wiadomo sprawa za sprawą a dzieci przebywają w pogotowiach rodzinnych. Mam pół roku 2 wolne miejsca w domu a dzieci nie mogę dostać. Czy to normalne postępowanie pcpr-u?
~ajka

Napisano: 09 kwie 2013, 10:43

Dziwię się,gdyż wg nowej ustawy .powołaniu koordynatorów i asystentów.dąży się do adopcji dzieci przebywających w rodzinach zastępczych lub oddanie ich do domów dziecka .
Po co więć szukać rodziny zastępczej lepiej zaraz do adpocji lub domu dziecka.Przecież na te wszystkie nowe stanowiska utworzone w PCPR-ach potrzebne są pieniądze a oni wszyscy są jak brygada do zadań specjanlych.Jestem tylko ciekawa kogo będą kontrolować,bo o wspomaganiu to proszę zapomnieć,jeżeli wykończą wszystkie rodziny zastępcze.Temat jest bardzi obszerny i powinien się tym zająć Rzecznik w imieniu wszystkich rodziń zstępczych.Niedawno w TV ktoś z ministerswa chwalił się ,że od kiedy zatrudniono asystentów,to bardzo dużo dzieci poszło do adopcji.Zastanawiam się tylko dlaczego ta szbko działaja w stosunku do rodzin zsatępczych,bo zwiększenie adopcji w pdomach dziecka napewno nie zwiększyła się znacznie.
Ja mam pewne przypuszczenia a Państwo? Nil nie podał kosztów tej tzw. reformy.
~maryla

Napisano: 09 kwie 2013, 17:45

Koordynator wykończy takie rz przez adopcje i szkalowanie takich rz , apotem się stawia domki jako dd w moim powiecie chcą postawić jak tylko Unia im dofinansuje za prawie 2 bańki bo stary dd jest przepełniony ,tak chyba ma polegać ta reforma Tuska i PO
~rozczarowany

Napisano: 13 kwie 2013, 4:06

u nas nie ma ani jednego RDD(!), dzieci sami szukalismy z innego powiatu bo nasz PCPR pcha wszystkie do DD.
~lida

Napisano: 17 kwie 2013, 10:29

Drodzy rozczarowani i inni,z przykrością czyta się powyższe,tymi wypowiedziami dajecie również obraz o sobie,zamiast pisać można rozmawiać jeśli nie wychodzi z pcpr to ze starostą,radą.Natomiast nie znacie Państwo procedur umieszczenia dziecka z innego powiatu,wiem jego dobro jest najważniejsze.Każdy powiat szkoli kandydatów na własne potrzeby,w sytuacjach wyjątkowych jest możliwość umieszenia-jest to kwestia współpracy centrów!!! a nie rodzin zastępczych.Trzeba rozmawiać a nie walczyć,no a p.maryla to faktycznie jak chce podyskutować to niech zapozna się z ustawą.
~eva

Napisano: 18 kwie 2013, 10:46

Niestety rozmowy nic tu nie dają ponieważ urzędniczki są w dobrej komitywie z dyrektorem a pan starosta robi dokładnie to co usłyszy w podpowiedziach od urzędników. Niestety pcpr-y może nie wszystkie ale są takie, są dla urzędników a nie dla petentów. oni tam rządzą i ich zdanie jest ostatnie, myślę że nikt nie zaczyna od walki, każdy najpierw rozmawia. Niestety w moim pcpr ocenieją nas rodziny zastępcze i inne placówki przez pryzmat pieniędzy, jedna z urzędniczek zapytała się nawet Pana prowadzącego rodzinny dom dziecka czy nie wstyd mu brać pieniędzy na dzieci umieszczone u niego. Nie wiem czy jest jeszcze w tej kwestii coś do dodania. Tak jak piszą inni jak chcemy dzieci, mamy miejsca to pcpr miejscowy nie kieruje, a jak weźmiemy z innego powiatu to obraza.
~ajka

Napisano: 18 kwie 2013, 12:30

Kochana pani eva rozmowy tu nic nie dadzą w moim PCPR pani koordynator zrobiła wszystko by mas zniszczyć bo mieliśmy dzieci z innego powiatu załatwiła adopcję tak szybko że aż kurator się dziwiła ale to dla dobra dzieci, tylko jedno jest nie wytłumaczalne czemu nas szkaluje i opowiada nie prawdę gdy inny PCPR chce nam dać dzieci . To bardzo boli jesteśmy po szkoleniu już 8 lat 2 razy mieliśmy dzieci i dobrą opinię ,a teraz robi się z nas nie odpowiedzialnych i nie wiem co jeszcze to boli ustawa jest do pomagania rodziną zastępczym a nie do niszczenia.Teraz jesteśmy RZ bez dzieci których nie możemy przyjąć do rodziny bo się to nam utrudnia a koordynator powiedziała że jak nie będą mieli wyjścia kiedyś to nam dadzą,a z innego powiatu to nie bo na cudze nie będzie robić......
~rozczarowany


  
Strona 2 z 6    [ Posty: 55 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x