

Sprzątaczki też chcesz wybierać w drodze konkursu?

To, że powiat może odwołać dyrektora w każdej chwili, to wcale nie jest dobre, a konkurs, gdzie komisja składa się z pracowników powiatu to też żadne rozwiązanie. Przecież taki dyrektor nigdy nie będzie partnerem dla organu prowadzącego, którego cele (oszczędności i cięcie kosztów) będzie w sprzeczności z celami instytucji (podnoszenie jakości opieki i wychowania). Oczywiście nie wszyscy dyrektorzy są tylko marionetkami w rękach powiatów, ale obecny mechanizm sprzyja patologii.
Zgadzam się z Leonem, że będąc na Karcie Nauczyciela, zmiana stanowiska z wychowawcy na dyrektora, to żadna atrakcja. Te \"dodatki\" nie są żadną rekompensatą zwiększonej liczby obowiązków, odpowiedzialności, czasu pracy itd. Ja ze swoim dyrem też bym się miejscami nie zamienił.
