usamodzielniany po pobycie w placówce (wcześniej adoptowany) - Stare tematy

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]

Napisano: 10 sie 2011, 16:08

CHCIAŁABYM SIĘ DORADZIĆ KTO WG WAS POWINIEN WYPŁACIĆ WYCHOWANKOWI POMOC PIENIĘŻNĄ NA USAMODZIELNIENIE W NASTĘPUJĄCEJ SYTUACJI: CHŁOPAK PRZEBYWAŁ KILKA LAT W DOMU DZIECKA, NASTEPNIE ZOSTAŁ ADOPTOWANY.PO KILKU LATACH RODZINA ROZPADŁA SIĘ I DZIECKO NA PODSTAWIE POSTANOWIENIA SĄDU TRAFIŁO DO PLACÓWKI NA TERENIE POWIATU, Z KTÓREGO POCHODZILI RODZICE ADOPCYJNI. KTO WASZY ZDANIEM USAMODZIELNIA WYCHOWANKA:POWIAT NA TERENIE KTÓREGO DZIECKO PRZEBYWAŁO W PLACÓWCE PRZED ADOPCJĄ CZY POWIAT NA TERENIE KTÓREGO DZIECKO PRZEBYWAŁO W PLACÓWCE PO ADOPCJI. CZY PO ADOPCJI NALEŻY UZNAĆ ZA NIEBYŁY POBYT W PLACÓWCE PRZED NIĄ(NOWA RODZINA,MIEJSCE ZAMIESZKANIA)CZY TO NIE MA ZNACZENIA I LICZY SIĘ TA PIERWSZA PLACÓWKA PRZED ADOPCJĄ?PROSZĘ O POMOC.
~Małgosia


Napisano: 10 sie 2011, 23:45

Jeśli była przerwa pomiędzy pobytem w formach opieki zastępczej (a tu była, bo była adopcja), to wszystko zaczyna się od nowa i właściwy jest powiat skąd pochodzili rodzice adopcyjni.
~Grzegorz

Napisano: 11 sie 2011, 9:40

powiat, z którego dziecko zostało po raz pierwszy umieszczone poza rodziną biologiczna
~Iza

Napisano: 11 sie 2011, 11:50

~Iza dlaczego tak uważasz? Adopcja jeśli była całkowita, traktowana jest tak, jak by było to dziecko tych rodziców, więc stają się rodziną \"biologiczną\".
Ponadto, ponieważ obecne przepisy faktycznie jasno nie precyzują tego o co pytasz, (choć jak poprosisz kumatego prawnika to ładnie Ci to wyjaśni) i aby nie było takich wątpliwości, w nowej ustawie o pieczy zastępczej, jest to dość łopatologicznie zapisane, ze jeśli dziecko wróciło do domu i jest powtórnie umieszczone wszystko zaczyna się od nowa.
Ponadto przy Twoim założeniu, jeśli takie dziecko jest usamodzielniane, to powinno się mu wliczać wszystkie okresy pobytu w opiece zastępczej do \"stażu\", od którego liczy się pomoc na usamodzielnienie - a przecież tak nie jest.
Kiedyś \"wojowałem\' z panienką która przebywała w zakładzie poprawczym. Faktyczny pobyt miała ok 1,2 roku, natomiast pozostałą część czasu przebywała w domu: a to na urlopowaniu, a to na ucieczce, itp, w każdym bądź razie nie była skreślania z placówki przez przeszło 4 lata. Zakład poprawczy skreślił ją dopiero po ukończeniu 21 lat. Przy naliczeniu pomocy na usamodzielnienie uwzględniliśmy tylko okres faktycznego pobytu, pomimo odwołania się jej do SKO, utrzymali w mocy naszą decyzję nie uwzględniającą do naliczenia usamodzielnienia pozostałych lat pobytu poza zakładem.
~Grzegorz

Napisano: 11 sie 2011, 13:17

Mieliśmy taką sytuację. Po rozwiązaniu rodziny adopcyjnej dziewczyna trafiła do placówki. Płacił za jej pobyt powiat, gdzie mieszkała przed adopcją. Nie została usamodzielniona bo po 18 r.ż. trafiła do DPS. Jednakże gdyby miała zostać usamodzielniona to odpowiedzialny za to byłby powiat, w którym mieszkała przed adopcją a nie powiat, z którego pochodziła rodzina adopcyjna. Powiat, gdzie mieszkała przed adopcją bez problemu uznał dziecko i płacił za jego pobyt w placówce średni m-ny koszt, tym samym usamodzielniłby ją, gdyby nie trafiła do DPS.
~Iza (PCPR)

Napisano: 11 sie 2011, 14:35

Dziękuję za odpowiedzi. Ja myślę tak jak Grzegorz, ale u mnie w pracy zdania są podzielone. Czekam na opinię prawnika i tak czy siak jej będę musiała się trzymać. Dla mnie po adopcji chłopak miał nową rodzinę, czyli tak jakby wszystko zaczęło się odnowa. Jednak to co ja myślę nie ma za bardzo znaczenia bo na wszystko musi być przepis. Myślę jednak, że jeśli chłopak trafił do placówki po adopcji i powiat, na terenie którego rodzice adopcyjni mieszkali utrzymywał go, to tym samym uznał go za swojego podopiecznego i w związku z tym powinien go usamodzielniać. Poza tym postanowienie o umieszczeniu wydał sąd z terenu gdzie mieszkał z rodzina adopcyjną, wskazujac że jest synem rodziców adopcyjnych, mimo, że rodzina została rozwiązana. Zobaczymy co ostatecznie zadecyduje radca. Różne są sytuacje, czasem niejasne, pewnie jeszcze nie jedno mnie zaskoczy. Byle się wyjaśniło i dobrze skończyło.pozdrawiam
~Małgosia

Napisano: 12 sie 2011, 10:08

a ja mam interpretację MPiPS, że powiat z którego dziecko po raz pierwszy zostało umieszczone poza rodziną biologiczną ponosi koszty utrzymania dziecka. Rodzinę biologiczną ma się tylko jedną więc moim zdaniem to ten powiat, z którego dziecko po raz pierwszy trafiło poza rodzinę biologiczną zobowiązany jest wziąść pełną odpowiedzialność za dziecko
~Iza

Napisano: 12 sie 2011, 16:33

~Iza a co zrobić jeśli sąd wydał postanowienie o umieszczeniu dziecka w placówce a pcpr właściwe ze względu na miejsce zamieszkania dziecka i położenie sądu, nie umieściło go bo nie ma domu dziecka na swoim terenie. Rodzina w międzyczasie przeprowadza się na teren innego powiatu.
I tu pytanie który pcpr jest właściwy, ten co się sprawa zaczęła czy ten, na terenie którego obecnie mieszkają?
~Grzegorz

Napisano: 16 sie 2011, 13:12

iza jestes w błędzie rodzina adopcyjna to nie inna forma opieki jest traktowana jak rodzina biologiczna
~pracownik ops


  
Strona 1 z 1    [ Posty: 9 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x