Tak ~heniu, wielopoziomowy, do zgłębienia niemożliwy...
Jako praktyk próbujący niegdyś zrozumieć (z powodzeniem, a jakże) teoretyków, wiem na pewno: problem jest wyłącznie literkowy. Domyślam się, że henio potrzebuje \"spór\" rozstrzygać na głębszych poziomach Niech jednak wie henio, że poziomy te istnieją wyłącznie w wyobraźni znawców pojęć.
no dobrze niech będzie, ale:
ktoś kopie dół
pomagam biorąc łopatę i kopiąc z nim
wspieram mówiąc - już niewiele ci zostało dasz radę
niby ale nie to samo, no i problemik henia w semantyce pozostał dalej - a może henio nie ma co robić i problemiki sobie wymyśla wieczorową pora na ławeczce przesiadując czasami?
no dobrze, ale:
ktoś płacze
pomagam przytulając i szepcząc do ucha słowa otuchy?
wspieram tylko szepcząc ale bez przytulania?
hę?
czy henio wymyśla? a o to henio pyta czy tylko sugeruje?
się henio głośno zastanawia. ale jednak zdaniem henia może być różnica we wspieraniu i pomaganiu ale heniowi dalej chodzi o działania pracownika socjalnego czy ma z klientem drugą łopatą kopać jego dół czy też ma mu (onemu klientowi) jedynie \"duchowego\" znaczy marchewkę - wsparcia udzielać?
a co do przytulania to nie wie henio czy to nie za daleko już jest - w obecnych czasach takie zbliżenia?
hmm... a czy henio widział na swoje własne oczy pracownika socjalnego \"w obecnych czasach\"??? bo taki pracownik socjalny \"w obecnych czasach\" to raczej ani pomaga, ani wspiera, więcej \"aktywizuje\", dystrybuuje, często straszy, a jeszcze częściej miota się pomiędzy przepisami o wyliczankach i o terminach... i głowa go od tego boli
co do przytulania to tak wyszło, kiedy się akurat widzi dziecko płaczące i przekłada forumowe rozterki na praktykę a to nawet w obecnych czasach jeszcze przystoi, jeszcze tak...
no taa, w obecnych czasach to .... ale czasami można sobie poabstrachować i poprowadzić dysputy ino teoretyczne.
ale ale henio sobie do przeszłości wrócił i przypomniał sobie że kiedyś jakiś list od nas do nas chodził heniowi po głowie, no takie tam łojtam łojtam.
na dzisiaj henio już musi kończyć ale może jeszcze, jaszcze .....?
no szkoda, że teoretyk się ani jeden nie skusił na ławeczce przysiąść; też bym chętnie posłuchała, jak taki myśli \"w obecnych czasach\" o pomaganiu i wspieraniu
Widać ławeczka zbyt na uboczu. Może zupełnie w lesie...
A list? To był jakiś nie nasz list. Pisałam heniowi, że nie będę zaglądać do nie swojej przesyłki, może henio nie pamięta..
\"2012-02-04 22:14
Re: Wieczorna rozmowa z heniem
wysłane przez ~henio dnia 2012-02-04 22:14:53
~henio
kto wie może bym i tak napisał?
a może o braku poszanowania dla zawodu u włodarzy?
a może o braku pieniędzy na pensje?
a może o braku pieniędzy w ogóle na pomoc społeczną?
a może o tym że już ma dosyć?
a może ....?\"
no ale teraz już czas ...
a może trzeba las przesadzić i onych teoretyków do niego przybliżyć
i myśl ostania senne ona jakaś taka - szkoda, że oni pracownicy dyskursu ino teoretycznego nie chcą(?) czasami poprowadzić.