Można, wtedy pracujesz tylko z klientką i dziećmi, może ten Pan z czasem się do asystenta przekona...ja sama mam dwie takie rodziny, gdzie mężczyźni początkowo nie chcieli współpracować,ale zdarzało się, iż gdy zobaczyli, iż moja rolą jest wspieranie rodziny a nie jej kontrolowanie itp. sami opowiadali o problemach, albo po prostu chcieli porozmawiać. Choć przyznam, iż praca tylko z poszczególnymi członkami rodziny może być trudniejsza jeżeli chce się osiągnąć pewne cele.powodzenia.