no wiesz. Puenta nie na miejscu z tymi "życzeniami", co do reszty postu apropos osoby z niepełnosprawnościami -postępowania, zachowania, postrzegania w świetle przepisów prawnych pewno coś wiem ;)przez lata pracowałam z osobami z niepełnosprawnościami jako terapeuta, w przemocy nierzadko jako interwent-aktualnie . Przemoc generalnie to moja " pasja" bo praca zawodowa i chleb codzienny. Ale kto wie? może masz racjęjunior pisze:Życzę ci żebys sama spotkała sie z taką sytuacja i zobaczyła jak rozwiąze to organ prowadzący ewentualne postępowanie... może wtedy otworzysz oczy i zobaczysz że nasze pobożne życzenia co do przebiegu procedur to tylko życzenia..
Możesz się z tym niezgadzać a taka jest rzeczywistość.