do Agi w sprawie specjalizacji II stopnia. Egzamin jest trudny. W komisji wykladowcy z 2 roznych uczelni: Lublin i Warszawa, pracownik Instytutu. W sumie byly 3 osoby. Jedno pytanie dotyczy projektu. Pytają najcześciej o słabe punkty. U mnie np. była to promocja projektu, która kulala. Wiedzialam o tym, wyjasnilam dlaczego i sie wybronilam. Drugie i trzecie pytanie dot. wiedzy ze szkolenia. Jest czas na przygotowanie sie. Wchodzi sie wedlug wybranej przez siebie kolejnosci. Radze wejsc na poczatku. Nie czekac bo atmosfera jest nerwowa, napieta a stres sie udziela. Jedna z nas zaczela panikowac, plakac. Duzo osob nie przyjechalo w ogole na egzamin. Obawy ich pokonaly. No i na koniec .... 1/3 z grupy przemocowej oblala, z mojej grupy praca z rodzina z probl opiek-wychow. zdali wszyscy

)) Egzaminatorzy mieli dosc niesympatyczne miny ale moze lepiej nie oceniac po tym innych. Ja zdalam i ciesze sie, ze mam to za soba. Po egzaminie powiedzialam "nigdy wiecej". Juz tesknie za jakims szkoleniem

i tym stresem. Powodzenia!!