Wypalenie zawodowe - HYdE PaRK

  
Strona 4 z 4    [ Posty: 40 ]

Napisano: 02 cze 2015, 15:30

Ares to już wiem skąd twoja schizofrenia

Każdy zawód wypala. Czy pracownik socjalny jest bardziej wypalony? Miałbym wątpliwości. Praca z ludźmi jest męcząca. Praca z ludźmi w oparciu o bubel gdzie pracownik socjalny udaje, że wierzy klientowi, a klient udaje, że żyje z tego co deklaruje jest frustrująca. Pracownik udaje, że pomaga, klient udaje, że pomoc jest w jakimś stopniu skuteczna. System oparty na kłamstwie. Każdy sobie jednak sam wytwarza mechanizmy obronne.
Wytwarza albo kupuje w sklepie :D
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20537
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:


Napisano: 02 cze 2015, 15:54

Dokładnie elmer. System oparty na kłamstwie. Naiwność i udawanie sprzyja wypaleniu.
Tylko że nie sztuka się najeb...ć albo naćpać;)
Schizofrenii nie mam. To że ostatnio częściej zmieniam poglądy wynika z burdelu w naszej rzeczywistości. Szczególnie tej politycznej. Z przykrością muszę stwierdzić że na chwilę obecną jestem wyborcą niezdecydowanym.

Idę zajarać.
Ares

Napisano: 02 cze 2015, 19:13

Ty się tak nie przejmuj tą polityką...są ciekawsze sprawy dla młodego człowieka.
Emilka.

Napisano: 02 cze 2015, 20:57

twoja elemerku diagnoza pasuje do twoich doświadczeń z małżeńskich kajdanów
powodzenia :lol:
prawdę gadasz ja jako pedagog :lol:
do elemerka

Napisano: 03 cze 2015, 7:52

Powiem wam ,że za bardzo to się nie naczytałam postów o wypaleniu ..... Ale dzięki tym, którzy odpisali na temat :)
LaduGaga

Napisano: 03 cze 2015, 9:04

wypalić się można w każdym zawodzie.
Ale jak ktoś na szkoleniu ci opowiada farmazony typu - co 10 lat zmieniaj pracę, to zbieraj zabawki i idź na piwo. Większe mądrości w barze się dowiesz
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20537
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 03 cze 2015, 9:20

Jak nie chcesz się wypalić, to musisz nauczyć się gruboskórności. Kto ma miękkie serce musi mieć twardy tyłek. W pomocy społecznej tak jak Elmer napisał - wszyscy pracują na bublach. Wszyscy kłamią od początku do końca, łącznie z wydającym decyzję ostateczną. Kulawość naszego prawa i nasza mentalność powoduje, że wszyscy udają. Ustawodawca udaje, że tworzy ustawę "dla ludu", dając zasiłki po 20 zł i wymyślając jakieś bzdury, programy, projekty, angażując w pustą niepotrzebną robotę coraz większe rzesze ludzi. (ludziom trzeba kasy, nie dobrych rad). Klient udaje, że żyje za 200 zł na osobę w rodzinie, pracownik udaje że w to wierzy. Cała pomoc społeczna jest zbudowana na łgarstwie i udawaniu.

Kto przyjdzie do tej syfiastej roboty z myślą zbawiania świata, uwierzy w dogmaty, że człowiekowi żyjącemu na poziomie minimum egzystencji życie uratuje 100 zł zasiłku, to szlag mu nerwy trafi w 3 lata. Ta robota to szambo. Zabrano kasę ludziom i w to miejsce natworzono masę doradców i trenerów. Jak w oświacie.
betonowy

Napisano: 03 cze 2015, 9:23

Albo te niebieskie karty, komisje alkoholiczne. Przecież to markowanie roboty Policji. Jak gościu szumi, łapy do rodziny wyciąga to gliniarz przyjdzie, pałą przyleje ze dwa razy- bo takiemu to nie jest pogaduszka wiejskiego psychologa, tylko rozmowa z człowiekiem, który potrafi rozmawiać jego językiem.
betonowy

Napisano: 03 cze 2015, 9:29

Popieprzyli wszystko w naszym państwie. Już nikt nie zajmuje się tym co powinien, tylko wszystkim dają jakieś śmieszne zadania. Nawet nauczyciel jest dzisiaj zmuszany do psychologizowania, poprzez robienie dzieciom testów. Pomoc społeczna to powinna być pomoc- klient nie ma kasy, dostaje kasę, nie warto mu dać kasy-dostaje w towarze. Koniec kropka. Są sądy rodzinne, kuratorzy. Po jaką kuśkę wymyślać jakichś śmiesznych asystentów rodziny? Nie lepiej kupić kilka ton węgla dla rencistów z rentą na poziomie 600 zł? Pracownik socjalny wchodzi, ocenia, ale w pierwszej kolejności powinny być brane dokumenty dochodowe pod uwagę.
betonowy

Napisano: 03 cze 2015, 16:56

Asysta społeczna to niewypał. Dublują socjalnych. Strata kasy. To także jest kłamstwo. Mops udaje że kompleksowo zajmuje się klientem (bo w końcu wysyła do delikwenta dwoje ludzi) a klient udaje że jest mu dobrze i że słucha. Podpisze każdy papier. Zasiłek sie liczy. Jak sie go połączy z dochodem z pracy dorywczej (o której wie socjalny ale nic nie może z tym zrobić o czym klient dobrze wie) to wychodzi niezła sumka.
Wszyscy muszą grać w tym durnym spektaklu by przetrwać.

Specjaliści od chorób duszy też kłamią. Nagadają pierdół, dadzą głupiego jasia w tabletkach co by pacjent rośliny nie przypominał i do widzenia. Za miesiąc recepta na to samo i pytanie o samopoczucie. Czasem próbuje sie leczyć antydepresantami które działają (lub nie) dopiero po kilku tygodniach dając przy okazji zawroty głowy i nudności.
Nie mogą leczyć zbyt szybko bo nie mieliby pacjentów. To samo dotyczy pomocy społecznej i urzędasów. Kłamie sie i komplikuje by mieć robotę. Klient to łyka, uczy sie bezradności i cwaniactwa. Jedno kłamstwo zasila inne. Wszyscy są od siebie uzależnieni.
Ares


  
Strona 4 z 4    [ Posty: 40 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x