Wywiad z Polkowskim
Re: Wywiad z Polkowskim
ironizując ,,jak chce się uderzyć psa to kij zawsze się znajdzie,,-szkoda tej dyrektorki -nie widzi się nagle ile dobrego zrobiła....
Re: Wywiad z Polkowskim
dot.artykułu-obawiam się ,że dzieci z ddz nie potrafia tak wypowiadać się;nawet te dorosłe!
Re: Wywiad z Polkowskim
Witam,
choć pierwszy raz na forum pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy mają odwagę dzielić się własnymi doświadczeniami, bez \"wylewania dziecka\":)
W sprawie artykułu dot. \"Opieka bez wyobraźni\" mogę tylko powiedziec tyle, że to grubsza sprawa polityczna, gdzie przewinienie radnego zatrudnionego w placówce (coś na pograniczu molestowania i wykorzystywania pozycji we władzach, na potrzeby Dyr PCPR)- bardzo poważne - próbuje się zatuszować jakimiś bredniami na temat jedzenia, czy ubrania, dlbo demoralizującedo wpływy 7-latka na dzieci
:):)żeby zamydlić prasie oczy - ale poczekajcie, prasa się i do tego dogrzebie:)
Prasa czasami działa Nam przychylnie właśnie, gdy umieszcza artykuły w prasie i na forum można się wypowiedzieć, a mądrzy redaktorzy dokopią się do prawdziwych żródeł nagonki. Dajmy im czas:)
Aha, i jeszcze jedno: jeżeli Państwo uważacie, że to nie są wypowiedzi dzieci, to może warto porozmawiać sobie z 17-18 latkami i zastanowić się czy oni tak bardzo są niedojrzali jakby tego oczekiwały Nasze kochane władze władze:) Dzieci (SAME) napisały już list do Starosty - też nie uwierzył, że \"były do tego zdolne\"
(a za 2 lata wybory - więc na moje oko stracił 10 głosów:)
Dziękuję Wam za to forum. Pozdrawiam przyjaciół.
Głowa do góry dla Naszej P. Dyrektor z Chrzanowa:)
choć pierwszy raz na forum pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy mają odwagę dzielić się własnymi doświadczeniami, bez \"wylewania dziecka\":)
W sprawie artykułu dot. \"Opieka bez wyobraźni\" mogę tylko powiedziec tyle, że to grubsza sprawa polityczna, gdzie przewinienie radnego zatrudnionego w placówce (coś na pograniczu molestowania i wykorzystywania pozycji we władzach, na potrzeby Dyr PCPR)- bardzo poważne - próbuje się zatuszować jakimiś bredniami na temat jedzenia, czy ubrania, dlbo demoralizującedo wpływy 7-latka na dzieci

Prasa czasami działa Nam przychylnie właśnie, gdy umieszcza artykuły w prasie i na forum można się wypowiedzieć, a mądrzy redaktorzy dokopią się do prawdziwych żródeł nagonki. Dajmy im czas:)
Aha, i jeszcze jedno: jeżeli Państwo uważacie, że to nie są wypowiedzi dzieci, to może warto porozmawiać sobie z 17-18 latkami i zastanowić się czy oni tak bardzo są niedojrzali jakby tego oczekiwały Nasze kochane władze władze:) Dzieci (SAME) napisały już list do Starosty - też nie uwierzył, że \"były do tego zdolne\"

Dziękuję Wam za to forum. Pozdrawiam przyjaciół.
Głowa do góry dla Naszej P. Dyrektor z Chrzanowa:)
Re: Wywiad z Polkowskim
O co Tobie chodzi pszepani jakoś tak enigmatycznie się wypowiadasz?
Re: Wywiad z Polkowskim
No trochę enigmatycznie, bo sprawa poważna.
Placówki są dobre, złe, słabe. Ludzie wspaniali i zaangażowani ale też i leniwi czy wypaleni. Wiemy sami, że placówki obojętnie jakie to nie dom rodzinny, a opieka wychowawców to nie miłość rodzicielska.
Są i takie i takie.
Ważne, by pracować nad ich poprawą.
Nasze dzieci są tego warte
A ja wierzę w Was w Nas, tych którzy nie stoją obojętnie tylko chcą, by oceniano ich za to co robią, a nie generalizowano złe opinie na wszystkie placówki i wszystkich wychowawców.
Może jestem idealistką, ale wierzę, że warto mimo wszystko walczyć, co widać po tym forum
pozdrawiam:)
Placówki są dobre, złe, słabe. Ludzie wspaniali i zaangażowani ale też i leniwi czy wypaleni. Wiemy sami, że placówki obojętnie jakie to nie dom rodzinny, a opieka wychowawców to nie miłość rodzicielska.
Są i takie i takie.
Ważne, by pracować nad ich poprawą.
Nasze dzieci są tego warte

A ja wierzę w Was w Nas, tych którzy nie stoją obojętnie tylko chcą, by oceniano ich za to co robią, a nie generalizowano złe opinie na wszystkie placówki i wszystkich wychowawców.
Może jestem idealistką, ale wierzę, że warto mimo wszystko walczyć, co widać po tym forum
pozdrawiam:)
Re: Wywiad z Polkowskim
Racja.
Ciekawe czy jak się wyjaśni (mam nadzieję, ze tak) ta dęta sprawa to czy dyrektorka zostanie równie głośno w mediach przeproszona przez radnego Kasperka i kolegów, wszystkich tych, którzy babeczkę odsądzili od czci i wiary, itd.
Chyba się rozmarzyłem ?
Ciekawe czy jak się wyjaśni (mam nadzieję, ze tak) ta dęta sprawa to czy dyrektorka zostanie równie głośno w mediach przeproszona przez radnego Kasperka i kolegów, wszystkich tych, którzy babeczkę odsądzili od czci i wiary, itd.
Chyba się rozmarzyłem ?

Re: Wywiad z Polkowskim
przeczytałem artykuł o D.Dziecka w Chrzanowie i pewne rzeczy jednak mnie zaniepokoiły.
Stawka żywieniowa 10,50 zł. na 5 posiłków dziennie wydaje mi się strasznie niska. Zwłaszcza, biorąc pod uwagę, że koszty utrzymania 1 dziecka oscylują w granicach 4300 zł. !!
Zresztą sama P. dyrektor przyznaje, że obiady bywają jednodaniowe,
Dziecko dlatego trafiło do placówki bo rodzina nie wywiązywała się ze swoich obowiązków - czekanie więc na przyniesienie odzieży przez matkę mnie osobiście dziwi...
Nikt z personelu nie widział, że dziewczyna wychodzi do szkoły tak a nie inaczej ubrana ??
Nie jestem pracownikiem D.Dz więc może niewłasciwie oceniam pewne zachowania, jednak w przypadku tego artykułu widąć pewne uchybienia . I nie ma co się naśmiewac z radnego Kasperka, bo gdyby radni nie zareagowali narzekalibyście, że zamiatają sprawę pod dywan,
Wiadomo, że artykuł nie ukaże prawdy ale problem sygnalizuje i trzeba zrobić wszystko żeby się nie powtórzył.
Pozdrawiam pracowników wszystkich placówek wychowawczych
Stawka żywieniowa 10,50 zł. na 5 posiłków dziennie wydaje mi się strasznie niska. Zwłaszcza, biorąc pod uwagę, że koszty utrzymania 1 dziecka oscylują w granicach 4300 zł. !!
Zresztą sama P. dyrektor przyznaje, że obiady bywają jednodaniowe,
Dziecko dlatego trafiło do placówki bo rodzina nie wywiązywała się ze swoich obowiązków - czekanie więc na przyniesienie odzieży przez matkę mnie osobiście dziwi...
Nikt z personelu nie widział, że dziewczyna wychodzi do szkoły tak a nie inaczej ubrana ??
Nie jestem pracownikiem D.Dz więc może niewłasciwie oceniam pewne zachowania, jednak w przypadku tego artykułu widąć pewne uchybienia . I nie ma co się naśmiewac z radnego Kasperka, bo gdyby radni nie zareagowali narzekalibyście, że zamiatają sprawę pod dywan,
Wiadomo, że artykuł nie ukaże prawdy ale problem sygnalizuje i trzeba zrobić wszystko żeby się nie powtórzył.
Pozdrawiam pracowników wszystkich placówek wychowawczych

Re: Wywiad z Polkowskim
Fajnie by było nie zestawiać jednego dnia (10,50 zł) z miesiącem (4300zł) bo to jednak fałszuje wyniki 
10,50zł * 30 dni = 315zł
reszta to wszystko co sprawia, że placówka funkcjonuje, począwszy od pensji, opłat za czynsz, prąd, TV, internet, gaz i inne stałe opłaty a skończywszy na bieżących potrzebach wychowanków: leki, opłaty szkolne, dojazd do szkoły, przybory i podręczniki szkolne, odzieżówka, urodziny, kieszonkowe itp.
U mnie w domu obiady też bywają- zwykle
- jednodaniowe, nie widzę nic w tym złego.
Odnośnie tego, że matka nie wywiązała się ze swoich obowiązków - dopóki ma ograniczoną władzę rodzicielską nikt jej NIE zwolni z jej obowiązków. Nadal ma obowiązki wobec dziecka.
A pro po \"nie zakupienia odzieży zimowej ... dla odmiany ja pracuję w ddz i wiem jak to wygląda ... dziecko ma \"z zasobów placówki\" np 3 kurtki do wyboru i powie, że nie będzie żadnej nosić bo ma swoją w domu
... i co wtedy? szarpać się z nastolatką przed wyjściem do szkoły?

10,50zł * 30 dni = 315zł
reszta to wszystko co sprawia, że placówka funkcjonuje, począwszy od pensji, opłat za czynsz, prąd, TV, internet, gaz i inne stałe opłaty a skończywszy na bieżących potrzebach wychowanków: leki, opłaty szkolne, dojazd do szkoły, przybory i podręczniki szkolne, odzieżówka, urodziny, kieszonkowe itp.
U mnie w domu obiady też bywają- zwykle

Odnośnie tego, że matka nie wywiązała się ze swoich obowiązków - dopóki ma ograniczoną władzę rodzicielską nikt jej NIE zwolni z jej obowiązków. Nadal ma obowiązki wobec dziecka.
A pro po \"nie zakupienia odzieży zimowej ... dla odmiany ja pracuję w ddz i wiem jak to wygląda ... dziecko ma \"z zasobów placówki\" np 3 kurtki do wyboru i powie, że nie będzie żadnej nosić bo ma swoją w domu

Re: Wywiad z Polkowskim
Warto zauważyć też że im mniej dzieci w domu tym stawka rośnie w górę. Może dlatego za czasów komunizmu były duże szkoły, duże fabryki, duże domy dziecka ? bo było taniej, jeden dyrektor, jedna księgowa, jedna sprzątaczka, jeden kierowca ... wychowawca miał 15 osobową grupę ...
Teraz nam się zmieniły standardy życiowe, a byśmy chcieli by koszty były takie same jak za komunizmu ...
Teraz nam się zmieniły standardy życiowe, a byśmy chcieli by koszty były takie same jak za komunizmu ...
Oprócz Wywiad z Polkowskim - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze przeczytaj również:
rodzinny dom dziecka
Wiem z jakich powodów jest jak jest.
wspólne gosp.domowe
Postulaty do rządu
wychowanek na ucieczce
Wychowanek POW idzie do MOW
pracownik socjalny w pow a kontrola zarządcza
Bójka policjantów w domu dziecka w Lęborku
Przyjęcie dziecka do placówki
Placówki niepubliczne
POSTULATY DO RZĄDU
RUSZCZIE DYREKTORÓW
Chylę czoła przed wychowawcami.
dodatek dla pracowników socjalnych
co po tym jak już ktoś dojdzie do wniosku, ze placówka jest zbędna????
odpłatność za pobyt dziecka