Ja rozumiem, że koordynator powinien bywać w terenie, ale o ile asystent w ustawie ma wyraźnie wskazane, że jego praca odbywa się w środowisku rodziny lub miejscu przez rodzinę wskazanym tak o koordynatorze nic takiego nie ma!!! Wsparcie może odbywać sie równie dobrze przez spotkania w środowisku ale i rozmowy telefoniczne, reagowanie na prośbę rodziny itp itd wszelkie naciski to oczywiście góra - reszta zależy od tego jak "normalna" ta góra jest. Zastanawiam się dlaczego w jednym miejscu pracodawca nie musi rozliczać zadaniowego czasu pracy a w drugim każe powielać kolejne dokumenty o tym samym i rozliczać z każdej minuty, co jest absurdem. No i jak się przed tym bronić? Ja rozumiem powiedzmy miesięczny spis wykonanych zadań, ale rozliczanie dzienne? Ciekawe czy nasi szanowni kierownicy, dyrektorzy sprawdzają przy każdej rozmowie tel., spotkaniu itp o której rozmowę zaczynają a o której kończą, mogliby te praktyki przetestować na sobie a gwarantuje, ze równie absurdalnych pomysłów by nie było ponieważ nikt normalny nie kontroluje w każdej minucie tego co robi i jak długo to robi. Niedługo przy rozpoczęciu pracy koordynatora wyposażeniem koniecznym będzie stoper zawieszony na szyi. Nie rozumiem też dlaczego ustawa wręcz nakazuje umowę w systemie zadaniowego czasu pracy przecież i tak koordynator, który pracuje na umowę o pracę i np. korzysta z auta służbowego uzależniony jest od godzin pracy jednostki.
Aja mam takie pytanie-czy w teren chodzicie w porach, które sami sobie wybieracie czy macie to narzucone z góry? Czy po każdej wizycie w rodzinie sporządzacie dokument- jakąś notatkę,kartę podjętych działań itp?
Po każdej wizycie w terenie sporządzamy dokumentacje tak samo z istotnych rozmów tel. Natomiast pierwsze słyszę o chodzeniu do rodziny zastępczej w parach, dziwna praktyka kompletnie wbrew ustawie. Jak ma koordynator wspierać rodzinę jeśli przychodzi z obstawą i po co ci taka ochrona przede wszystkim??
Pytanie który koordynator ma do dyspozycji auto służbowe.... impuls gdzie takie cuda mają???
U mnie dokument sporządza się w trakcie wizyty i rodzina to podpisuje.
Godziny sami sobie wyznaczamy kiedy do kogo idziemy.