zaginął post onośnie pracy prac.socj. - HYdE PaRK

  
Strona 5 z 8    [ Posty: 77 ]

Napisano: 11 sie 2009, 19:05

1. Andrzej ≠ lotsy
2. lotsy nie interesuje się polityką
3. jeżeli nawet takie sytuacje maja miejsce - to 3 osoby nie są w stanie wszystko widzieć i na wszystko zareagować
4. osobiście interesuje mnie pracownik socjalny, jego rola i pozycja zawodowa i jest mi bardzo niesmacznie kiedy widzę, jak prac soc "drą ze sobą koty" zamiast się wspierać dlatego coraz bardziej (niestety) drażnią mnie takie bezsensowne posty

więcej w temacie:
https://ops.pl/news.php?id=18406
~lotsy


Napisano: 11 sie 2009, 19:18

Lotsy, nie przesadzaj z poziomem merytorycznym, jest jaki jest ;) Natomiast uwagi ~pracownik socjalny - nie przep
są celne i dowcipne, dlatego tak drażnią niektórych.
Elu, w Twoim ostatnim poście to już pojechałaś po bandzie.
Gorzej, bo kadrowe też czytają....
~Z.

Napisano: 11 sie 2009, 20:15

Andrzej ≠ Lotsy

Potwierdzam, że nie jestem tą samą osobą, co Lotsy.
W przeciwieństwie do Włodka, który występuje tu, jako lotsy interesuję się polityką. Szczególnie polityką społeczną w wymiarze lokalnym i krajowym.

Trudno mi pracownikowi socjalnemu nie interesować sie polityką, będącą troską o dobro wspólne. Podstawowym kryterium polityki jest przecież dążenie do wspólnego dobra, jako dobra, zarówno wszystkich ludzi jak i każdego z nas osobno. Mnie interesuje przede wszystkim los osób pokrzywdzonych. Moje wirtualne imię to angoc.
Andrzej

Napisano: 11 sie 2009, 20:26

Podpisuję się Andrzej pod kazdym Twoim słowem.

Odnośnie postu o czasie pracy, to zirytował szczególnie kadrę zarządzającą (tak mi się wydaje), bo zamiast profesjonalnie organizować czas pracy (za to im płacą), wolą problem ukryć. Hipokryzja i tyle.
Nawiasem mówiąc ja już dawno przestałem dzielić czas na \"w pracy\" i \"po pracy\", tyle roboty.
~Z.

Napisano: 11 sie 2009, 20:38

cioto jest, to też jest zła organizacja pracy, sam sobie przeczysz cioto
~ciocia Iza

Napisano: 11 sie 2009, 21:42

zgadza sie Z - zdenerwowałem się, bo ten post i takie postawienie sprawy obraża m.in. pracowników, z którymi mam okazję współpracować (i nie tylko w \"naszym\" ops-ie). I nie twierdzę, że są idealni bo takich nie ma i sporo można by jeszcze poprawić ale gdyby mi przyszło kiedyś zmienić \"piaskownicę\" - to najbardziej byłoby mi żal właśnie rozstania z tą kadrą.

Z ta polityką to muszę doprecyzować: faktycznie nie interesuje kolor rządzącej opcji ale dobre pomysły na politykę społeczną - tak. Szkoda, że u nas w kraju (w gminach, powiatach i województwach też) bardziej liczy się reprezentowany kolor niż dobre pomysły (albo inaczej: dobre pomysły przegrywają z kolorami).
~lotsy

Napisano: 11 sie 2009, 22:53

Stać cię tylko na kopiowanie?
~Z. do coci Izy

Napisano: 12 sie 2009, 0:29

Z -dzięki Ci, widzę, że Ty jako jeden (jedna) z niewoelu (również Stasiu) poznałaś się na dowcipie. Naprawdę nie wiem skąd te nerwy u innych. Zwłascza jak pisałam wcześniej nikogo nie obrażałam, bo odnosiłam to także do siebie. Trzeba mieć trochę dystansu do życia i do siebie również, a nie brać wszystko tak zaraz na serio. A prawda jest taka, że co prawda pracę mamy ciężką, ale jak dobrze ją zorganizujemy, to sobie też urwiemy (już widzę te oburzenia). Kto jest bez winy,niech pierwszy rzuci kamieniem .....
~pracownik socjalny - nie przep

Napisano: 12 sie 2009, 12:36


Jeżeli to miał być dowcip to wcale nie był śmieszny.
To był tekst który miał na celu nie rozśmieszyć lecz ośmieszyć pracowników socjalnych. i skoro tak to bez przerwy podkreślasz, że odnosisz to do siebie, że piszesz również o sobie, to ośmieszasz przede wszystkim siebie.
Jeżeli dobrze się z tym czujesz to - gratuluję.
~do ...?

Napisano: 12 sie 2009, 12:54

Bardzo dobrze jej dowaliłaś .
~Iza



  
Strona 5 z 8    [ Posty: 77 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x