franek masz rację. Zgłaszający w tym momencie, czyli były mąż OSP- ma prawo być informowanym na bieżąco, jakie działania są podjęte wobec sprawcy przemocy oraz wspierające wobec syna.
To, że nie mieszkają razem nie ma żadnego znaczenia.
Zgłaszam ze Emilka mnie bije. Proszę mnie informować o podjętych działaniach. Na bieżąco! Każdy paszkwil rozwodowy tak wyglada a NK staje sie instrumentem małżeńskich przepychanek.
Oczywiście Emilka mnie NIE bije - to przykład absurdu urzędniczych procedur. łatwość zakładania niebieskiej karty - wystarczy ze sie powie cos socjalnym - brak podpisu wnioskodawcy na dokumencie, potwierdzenia pod odpowiedzialnością karna ze mówi sie prawdę i juz uruchamia sie machina śledztwa socjalnego, nachodzenia w domu, wezwań na policję i na jakies grupy oraz tłumaczenia sie ze nie jest ktoś wielbłądem. Adwokaci masowo doradzają taki trik przy walce o dzieci podczas rozwodu albo narzędzie szantażu - jak nie dostanę BMW to powiem ze mnie biles. I nikt nie beknie za wprowadzenie w błąd, mijaniem sie z prawda. Bo to nie prokuratura tylko jakies mopsy.
Yumacz- wybacz ale rozmowa z Tobą jest trudna, domyślam się, że jesteś sfrustrowany procedurami NK, natomiast jaki ja mam związek personalny z Twoim problemem?
Doradzają tak prawnicy, adwokaci- wiem..i co ? Dzieci są kartą przetargową w rozwodzie, walce o dom/ mieszkanie i co i pstro. Wiem to z autopsji.
Pytanie zasadnicze brzmi .Masz rozum czy go nie masz ?- żeby móc odróżnić manipulację ze strony \" ofiary\", ukryty motyw \"prawdziwy \"wszczęcia procedury NK przez pseudo \"ofiarę\"?
po to jest par.18.1.2. - tak ! czy nie!
Zostaw Ty te NK, tych ludzi, mnie i idź w ch.o.l.e.r.ę..
ps. BMW..dobre-\" gruby \" powód ...
uwierz wystarczy zawiść ludzka, nienawiść i egoizm - czyli brak wartości, żeby tak się zachowywać.
Popatrz na siebie..i pomyśl