czytam ze zrozumieniem i dalej mnie nie przekonujesz jakim prawem ktoś nalega aby w internecie podawać coś na co nie ma się ochoty, to jest wrecz nekanie. Łukasz zachowuje sie asertywnie i rozsądnie: mówi to co chce powiedzieć i wie co mówi, wiec dlaczego zdarta płyta, która nawet nik ma nic nie mowiący bo to tylko treśc pytająca zamiast trzymać się wątku wypytuje o wyksztalcenie.
Robi ankietę to niech to powie jasno, a nie neka ludzi, którzy jemu nie pasuja bo maja inne zdanie
a ty co adwokat diabła - nie do ciebie to się nie ładuj miedzy wódkęa zakąske bo ci jęorek przytrzaśnie. a pytanie jak pytanie prosto ciewa jestem jaka to uczelia produkuje magistrów \"takich na kopy\" politologii.
proszę jakie zainteresowanie budzi moje wykształcenie. Rozumiem, że nie mając się czym pochwalić zakresie edukacji, pytacie o wykształcenie innych tak?
Masz rację dzibar.
Niektórzy niegdy nie odnoszą sie do sedna tematu, tylko błąkają się na marginesie.
a swoją drogą to ciekawe dlaczego wstydzisz się Łukaszu ............. swojej szkółki?
a co do sedna tego postu to o czym tu dyskutować - o tym czy się poparło czy nie - bo to jest sedno postu!
i nie chodzi o wykształcenie - magister politolog - a o uczelnię.
ale jak nie to nie - widać nie ma się czym pochwalić.
Nie ma się komu chwalić, a nie czym. Tak powinno brzmieć to wyrażenie. Akurat na pochwałach nigdy mi nie zależało. Jakoś moim dzieciom jeszcze niczyje pochwały jeść nie dały. W buty sobie włóż pochwały.
Chwalcy często są tymi, którzy nóż w plecy wbijają.