zarobki - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

[Ola la]

Porażka, podopieczni zasiłki dostają większe . Ten kraj jeszcze długo będzie tkwił w komunie

[moiss]

10 rodzin
umowa o pracę na rok
40 h/tyg
samochód służbowy owszem, ale dzielę się nim z innymi pracownikami, więc czasem jest tak, że nie wyjadę w teren przez kilka dni
płaca? najniższa krajowa
telefon służbowy-brak
biurko i komputer-mam w biurze
ksero, wydruki-w biurze

[Asystent]

Ja mam umowę zlecenie, 25 zł brutto za godzinę. Ile wypracuję, tyle dostanę. Za 100 godzin pracy miesięcznie wychodzi to jakieś 1820 zł netto. Współpraca z pracownikami socjalnymi - jest w porządku. Brak szkoleń, człowiek musi się wszystkiego sam uczyć. Mam superwizje. Brak samochodu, ryczałtu na paliwo, dofinansowania do biletów za przejazdy komunikacją miejską, brak telefonu służbowego. Dostęp do komputera biurowego tylko wówczas, jak ktoś z niego nie korzysta. Dostęp do materiałów, drukowanie, kserowanie - bez problemu.

[Gość]

to widze że mam luksus wprawdzie na ręke 1400 ale plus dodatki wczasy pod gruszą premie itp. ale umowa na stałe własne biurko( w pokoju pani kierownik) komputer ryczałt 125 zł na paliwo telefon urzedowy nie jest tak źle praca z pracownikami socjalnymi też ok

[Agii]

to widze że mam luksus wprawdzie na ręke 1400 ale plus dodatki wczasy pod gruszą premie itp. ale umowa na stałe własne biurko( w pokoju pani kierownik) komputer ryczałt 125 zł na paliwo telefon urzedowy nie jest tak źle praca z pracownikami socjalnymi też ok

A w jakim mieście takie luksusy są????:)

[Mania22141]

Witam to ja nie mam tak źle ja słyszę co u was. mam 1970 burto , telefon służbowy kom. własny pokój , i komputer z odzysku ale jest, wszelki dodatki świąteczne, Delegacje płacą tylko poza miastem ale coś tam jest .

[KGB]

2500 brutto, umowa na czas okreslony (8mcy), 15 rodzin , 40 h tygodniowo, samochod, telefon swoj- szalu nie ma:)

[edi!]

to ja 2300 brutto 15 rodzin umowa na czas określony swój samochód i telefon.

[Gość]

1400 netto kpina i bzdura, jak przy tych kwotach móc spokojnie pracować bez niepokoju o własne potrzeby . Kolejna bzdura tłumaczenie tego misją .

[jaaaa]

masz całkowitą rację Gość.

a tłumaczenie że to misja to mogą tak mówić ci co mają na powstaniu tego "zawodu" profity, albo ci nawiedzeni, ale ja tego nie nazwę nigdy misją tylko wykorzystywaniem wykształconego człowieka... żyjąc taką misją to albo mogą nas jeszcze zamknąć albo możemy stracić żywot... bo pracujemy z różnymi ludźmi, a nie jesteśmy w ogóle chronieni...