Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne? - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 12 z 35    [ Posty: 343 ]

Napisano: 26 wrz 2012, 21:52

,, Stary zgdero\'\' ja 17.09.12r. też miałem kolejne posiedzenie ZI w tym roku już dwunaste.
Po co tak często? Zwołuję za każdym razem jak wpływa NK. Przybyło, aż trzy osoby na ośmiu członków w tym ja. Pan doktor wpadł i wypadł.Zostałem
sam z panią nauczycielką, która nie wie o co w tym biega.A tu trzy nowe NK.
Wręczam kserokopie, popatrzyła, pokiwała głową i tyle. Ona wraca do siebie.
Ja zostaję sam, no może jest ze mną mój cień.Kolejny raz nie można wybrać zastępcy.Potem siadam piszę protokół z ZI typowane są niby przez zespół GR w których skład wejdzie policjant i pracownicy socjalni w tym do dwóch ja. Pózniej piszę wezwania , zaproszenia. Dzwonię na Policję i błagam, żeby ktoś przyjechał. Obiecali. W wyznaczonym terminie z zaproszonych, wezwanych zgłasza się jedna osoba na pięć. Policjant oczywiście nie przybył. Wtedy wymyślam, że musiał pilnie gdzieś pojechać.Tworzę plan i przystępuję sam do roboty. I co Ty na to? Oprócz tej kuli u nogi cała robota z pomocy społecznej. Żadnej taryfy ulgowej. Dostaję fioła.
~ex


Napisano: 27 wrz 2012, 9:34

jerry, jakbym była na tym spotkaniu:) tzn. byłam na swoim, w innym mieście, w innym zespole, ale scenariusz prawie ten sam. Strata czasu. I nerwów. Trudno się z tobą w wielu kwestiach ( a propos systemu) nie zgodzić...
~kaśka

Napisano: 27 wrz 2012, 18:19

Jerry, przepraszam za to co mi się spodobało,,stary zgdero\'\'. Już Cię tak nie nazwę.
~e

Napisano: 27 wrz 2012, 18:21

- nie ,,e\'\' tylko ex
~ex

Napisano: 27 wrz 2012, 23:12

ex, na Ciebie nie sposób się gniewać ani myśleć o gniewaniu.
Brachu, przecież to ja sam siebie nazwałem \"starym zgredem\" (a nie \"starym zgdero\" jak Ci się to jakoś powiela).
Mogę teraz np. określić siebie jako \"stary wyga\" albo \"szczwany wilk\".
Nic to.
Napisałeś, że szkolisz się intensywnie w Krakowie. Pokaż może mądralińskim nasze forum i zachęć, by się wsłuchali w głos ludu (postrzeganych jako prowincjonalnych ciołków, którym \"ludzie zgotowali ten los\", czyli męczarnię z badziewiem pod nazwą \"przeciwdziałanie przemocy w rodzinie\").
Niech wezmą wreszcie d... w troki i skonstruują racjonalne, konkretne i skuteczne narzędzia!
Niech nastanie wreszcie kres ble, ble na posiedzeniach GR i ZI!

Wodyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
~Jerry

Napisano: 28 wrz 2012, 10:32

...racjonalne, konkretne i skuteczne ??? Jerry bujasz w obłokach :) Chyba sam nie wierzysz, że doczekamy (?)
Pozdrawiam
~anna

Napisano: 28 wrz 2012, 23:18

kiedy powoływano w życie zespoły, uważałam to za dobrą ideę. Wspólne działania służb, rozłożenie obowiązków, współpraca. Niestety 1 rok doświadczenia i pracy w zespole jako przewodnicząca zweryfikował moje oczekiwania i wyobrażenie o działaniu ZI. Właściwie poza biurokracją, która jest wpisana w działalność zespołu nie zmieniło się nic. I tak wszystko spoczywa na pracowniku socjalnym i dzielnicowym. Wymiernej pomocy żadnej dla ofiar, a sprawcy i tak są zwykle bezkarni, nawet gdy sprawa trafi do organów ścigania (zwłaszcza gdy przemoc psychiczna). Więc co może taki zespół/grupa robocza nowego, czego nie robiono wcześniej? Współpraca była, tylko niesformalizowana. Alkoholików kierowano na leczenie, informowano sąd gdy były dzieci, policję, prokuraturę. Mam wrażenie, że ta formalizacja posłuży jedynie szukaniu winnych, gdy coś złego się wydarzy...
~bara

Napisano: 30 wrz 2012, 14:26

Jerremu chyba chodzilo o artykuły z kodeksu postępowania karnego, w skrócie kpk, a nie kodeksu karnego, w skrócie kk. To uwaga do jego wypowiedzi z dnia 18 września 2012 roku.
~666

Napisano: 02 paź 2012, 20:59

Stałem dziś przed Wysokim Sądem. Świadek mimo woli. Postępowanie związane z NK. - przemoc psychiczna. Wchodzą po kolei, żona ,troje dorosłych dzieci. Osoby te chcą pozbyć się faceta z domu. On nie jest święty,
ale też nie jest jakimś oprawcą. Wychodzą po kolei po złożeniu zeznań, zadowoleni, że mu
dołożyli. Spaceruję nerwowo po korytarzu. No w końcu mnie wołają.
W środku młoda sędzina, adwokat z urzędu no i On miłosiernie patrzący w moją stronę. Coś ścisnęło mi gardło . Lotem błyskawicy przebiegła myśl, człowieku ja ci pomogę. Przecież jestem od pomagania. Padają pytania.
Padają również odpowiedzi. Działa uruchomiona wyobraznia,odpowiedni ton głosu. Ktoś szeroko otwiera oczy. Podsumowanie i jego zdziwienie, zaskoczenie. A ja dupek socjalny mówiłem prawdę i tylko prawdę.
Sam z siebie jestem dziś dumny, chociaż daleko mi do pychy.
Zahaczyli również o ZI,GR wyczułem, że nie są zorientowani jak te twory działają. Skwitowałem jednym zdaniem. GR nie widziała potrzeby podejmowania jakichkolwiek działań.
~ex

Napisano: 03 paź 2012, 0:20

ex, prawda zwyciężyła, a Ty w końcu komuś pomogłeś. Tak po prostu. Po ludzku. Nie dałeś się wmanipulować w brudną grę.
Cóż, masz u mnie kolejny punkt.
Za odwagę!
Za charyzmę!
Za obiektywizm!
~Jerry



  
Strona 12 z 35    [ Posty: 343 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x