Ech emilko, ja też żałuję, że Cię nie znam i nie wiem nawet, gdzie mieszkasz.
Oprócz Ciebie jest tu też parę osób z charyzmą, zacięciem, którym nie obca jest empatia.
W tym dziele, realizowania procedury, trzeba mieć w sobie wiele chęci i poświęcenia. A do tego... empatii.
P.S. Dziękuję Ci emilko za pochlebny, taki ludzki i bezpośredni komentarz.
Na pohybel tym, którzy mnie tu czasami obsobaczają!