Zrównoważony system pracy - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

[~Elka]

Rozumiem, ale w grupie pracuje 4 wychowawców, a jedna tylko na popołudniówki 4 pod rząd? a inni wychowawcy to nie muszą mieć kontaktu z dziećmi?
ciekawe dlaczego pedagog i psycholog pracują u mnie 8 - 16?
chyba można sensownie ludziom układać grafiki- prawda?

[~Kasia]

U nas wszyscy wychowawcy mają prawie zawsze jednakową liczbę popołudniówek, nocek i dyżurów porannych w danym miesiącu. Co do pedagoga i psychologa to się zgadzam. Nasza psycholożka pracuje dwa razy rano a trzy po południu, gorzej z pedagogiem. Paniusia twierdzi, że musi mieć stały kontakt ze szkołami i dlatego pracuje tylko do południa

[~Elka]

U nas jest podobnie i każdy pilnuje,żeby nikt nie miał lepiej:)
niestety z pedagogiem jest tragicznie- beton nie do ruszenia. Na argumenty, że dzieci go potrzebują po południu- twierdzi, że nie ma takiej potrzeby, żeby bywał w pracy po południu!!! I to jest pedagog? a ,żeby było jasne- do szkół nie chodzi. Tak naprawdę niby coś robi, a nikt nie wie co robi;)

[~Marcin]

Psycholog zawsze od 15 do 20 niestety tylko jeden dzień w tygodniu, pedagog trzy razy 12 - 20 i dwa razy 8 - 16. Zdarzają się też nocki.

[~Asia]

Wszystko z korzyścią dla dzieci, tak ma być! dobry z Ciebie pedagog Marcin! i dyrektor!

[~Gosia]

Z większą korzyścią dla dzieci byłoby gdyby psycholog był codziennie a nie raz w tygodniu...

[~Bartek]

psycholog raz w tygodniu, góra dwa wystarczy, nie popadajmy w paranoję

[~ja]

u nas bardziej zamiast pedagoga przydałby sie psychiatra!chociaz raz w tyg

[~kasia]

podałam swój grafik i jak widzę u was też wzbudził mieszane uczucia ! Jest bardzo obciążający ,macie racje że przy 3,4 popołudniówkach z rzędu nie da się w ostatni dzień pracować.Ale nie wiem gdzie szukać pomocy bo z dyrekcją się nie da się rozmawiać. Grupę prowadzimy we 2 osoby(2 wychowawców). Soboty i niedzielę, gdy część dzieci jest na przepustkach mamy łączone grupy. Nocki są poza etatem.Poradźcie jak rozmawiać z dyrekcją

[~Marianna]

Kasia
myślę że popołudniówki można rozbić ... ale kosztem wolnej soboty czy też niedzieli .... nie wiem czy warto o to walczyć