Co sądzicie o potrzebie utrzymania placówek 30 osobowych dłużej niż do 2020r. Piszę tylko dlatego o tym, gdyż nasunęła mi się refleksja po tym co ostatnio się wydarzyło. W ostatnim okresie do naszej placówki 30 osobowej trafiła rodzina dzieciaków 8 osobowa. Ich właściwy powiat poszukiwał miejsc w wielu placówkach, ale w małych 14 osobowych były pojedyncze miejsca. Więc albo decyzja o rozrzuceniu dzieciaków po całej Polsce, co dla rodziców tych dzieci byłoby katastrofą a i dla dzieci także, albo szukać dalej w Polsce. Nasza placówka przyjęła tą rodzinkę troszkę przekraczając na jakiś czas limit, ale dla dobra dzieciaków to nie ma znaczenia, ważne że są razem. Takie sytuacje nie zdarzają się często ale jednak i co w tedy?
Witam,
Piotrze, opisując te sytuację sam dałeś odpowiedź i racjonalne uzasadnienie dla funkcjonowania placówek 30-osobowych po 2020 roku.
Jestem za
Pozdr.
Ja się z Wojtkiem kategorycznie nie zgadzam. Rodzeństwa wieloosobowe powyżej 5 zdarzają się niezmiernie rzadko i nie warto moim zdaniem na przykładzie wyjątku budować ocen kategorycznych. Można to zrobić inaczej - na szczeblu lokalnym współpraca różnych instytucji bardzo popłaca.
(Do Marcina)
Mój drogi kolego, przykład wieloosobowego rodzeństwa to tylko jeden z przykładów \"wyższości placówek 30-osobowych nad 14-osobowymi\";
a kolejne to np.
1. łatwiejsze zorganizowanie pracy placówki - grafik - święta, ferie, wakacje, zwolnienie lekarskie wychowawcy,
2. niższy koszt utrzymania dziecka,
3. oraz argument przywołany na początku - racja, mogą i powinny sobie różne instytucje na szczeblu lokalnym świetnie wspólpracować, ale gdy zdarzy się potrzeba umieszczenia wieloosobowego rodzeństwa to przy istnieniu 30-osobowych też będzie problem.
W Suwałkach też sądzili, że współpraca między instytucjami na szczeblu lokalnym układa się świetnie tylko 16-latek - samobójca jakoś tych intencji nie odczytał - wiem, że mocny podałem teraz argument, ale sorry ; poniosło mnie.
Kolega pewnie jako szef 30-osobowej placówki bez trudu wynajdzie tyleż lub wiecej argumentów przeciw 30-osobowej, ale to już pozostawię bez komentarza
Pozdr.
No i zostawić tego tak nie mogę.
1. Grafik w 30 i 14 nie stwarza żadnych problemów - jak dla mnie
2. Koszty utrzymania w 14 są mniejsze a nie w 30
3. Skoro problem pojawi się przy 30 jak i 14 to nie widzę różnicy.
Jako zawiadowca jedenej trzydziestki jestem jak najbardziej zainteresowany dwoma 14. Znam je i nie mam na dziś argumentów wstrzymujących mnie do działań w celu przejścia na 14. Pozdrawiam Kolegę ciepło i serdecznie. P.s. pierwszy raz się z Szanownym Kolegą nie zgadzamy.
A dlaczego 14? Bo może być jeden wychowawca na grupie? Zróbmy 10 osobowe placówki pewnie będzie jeszcze taniej. Albo 7 osobowe albo 5, albo wcale wtedy będzie najtaniej.
U nas jest jedna 30 os i 2 filie na 10 wych i muszę powiedzieć, że w tych mniejszych pracuje się zdecydowanie lepiej. dzieciaki są mniej agresywne, bardziej chętne do współpracy i w ogóle lepiej funkcjonują. Co prawda jest jeden wychowawca po południu ale zawsze na kilka godzin wchodzi też psycholog, pedagog albo pracownik socjalny
Jeszcze do Marcina (chociaż rozmawialiśmy na ten temat przez telefon i sądziłem, naiwnie jak widać, że sprawa jest jasna),
podniosę parę kwestii i kończę to bezcelowe piep....nie, bo mi szkoda czasu.
Grafik Marcinie pewnie ułożysz, natomiast pewne trudności pojawiają się w sytuacji urlopów (wakacje, ferie), sytuacji nadzwyczajnych (wyjazd z dzieckiem do szpitala) - da się je rozwiązać, ale jest nieco trudniej niż w 30-tce popytaj kolegów, którzy takie domki prowadzą.
Koszty utrzymania niższe? Fakt, choćby o osoby sprzątające, kierowcę, konserwatora, ale musisz zatrudnić więcej wychowawców; a pedag, psych czy prac. socj. ? na 1/8 etatu ?
14-tka ma sens, ale w ramach Centrum Administr., ale nie jako twór samodzielny - popytaj kolegów, którzy takie prowadzą.
Koszty utrzymania można zaniżyć do granic absurdu, ale wtedy ludzie pracują pewnie jako wolontariusze a wszystko dopięte jest na styk - to jest komfort ?
Obaj pamiętamy przykłady istniejących i nieistniejacych już 14-tek z kosztem utrzymania 6-7 tys. !!!
Nie chcę nikogo zachęcać lub zniechęcać do \"14-tek\" czy \"30-tek\" (etatysto, mowa, oczywiście, o placówkach op - wych ha ha). Każdy samorząd zgodnie ze swoimi potrzebami, obowiązującym prawem i budżetem skorzysta z formy najbardziej mu odpowiadającej.
JA również widzę plusy i minusy 14-tek jak i 30-tek, dlatego zakończmy wzajemne przekonywanie co jest lepsze.
Panowie dyrektory az dziwi mnie fakt ze wasze argumenty to grafik, kasa, organizacja - a gdzie najwazniejszy zamysl, czyli dobro dziecka??? nie odpowiadajcie... wiem gdzie Wy to wszystko macie
Hey no właśnie grafik + kasa + organizacja = dobro dziecka
Czasem jak coś nie działa dobrze to dlatego, że jest źle finansowane i zorganizowane, a nie dlatego że jest złe i głupie.
Według mnie rozmowa o wyższości 30 nad 14 (lub odwrotnie) to zwykłe bicie piany. Każda ma swoje zalety, adresowane do różnych typów wychowanków. Porównywanie nie ma sensu.
Według mnie los placówek 30 osobowych jest przesądzony, bo to kwestia ideologiczna. Oczywiście kopiąc się po kostkach i przesądzając, która lepsza, tak naprawdę dajemy argumenty do likwidacji placówek, przecież w rodzinie zawsze będzie lepiej niż w placówce.
Wojtku zgadzam się, że 14-ki są problematyczne i niebezpieczne. Przez fatalne zauroczenie 14-ką już zdarzały się problemy nawet najlepszym w dziedzinie opieki i wychowania , a 30-ka to już inna sprawa. Ma wymagania, ale nie każdy im sprosta