No tak etatysto ale demokracja to dyktat większości. Co ja na to poradzę, że ludzie chcieli mieć liberałów i rolników u władzy. Można się było spodziewać, że taki rząd obetnie wszystkie zdobycze socjalne dodatki itp, wyciśnie ostatnią złotówkę z systemu. To zresztą nie koniec. Idealnym rozwiązaniem będzie praca nauczycieli( i wszelkich nie wytwarzających PKB) za to co przyniesie uczeń( np mendel jajek) System będzie działał bez żadnego wsparcia finansowego ze strony rządu a zaoszczędzone środki będzie można przekazać silnym grupom społecznym-górnikom, lekarzom, mundurowym). U mnie w pracy panuje opinia, że dni naszej placówki są policzone. Najpóźniej po przyszłorocznych wyborach samorządowych(zwłaszcza jeśli znów wygra koniczyna) nastąpią ruchy zmierzające do likwidacji lub przekazania placówki stowarzyszeniu. Byłem jednym z nielicznych kapków, którzy nie cieszyli się z likwidacji KN.
Nie frajerów tylko ludzi mających rodziny (lub chcący je założyć), mających lub chcących mieć dzieci, mających lub chcących mieć mieszkanie i dostać kredyt, chcących czasem wyjechać na wakacje... Każdy chce żyć i zarabiać godnie. Przecież większość pracowników gdyby dostała lepsze propozycje już dawno zmieniłaby pracę (1/3 pracowników w Polsce deklaruje chęć zmiany pracy). To nie wina pracowników, że bezrobocie jest na kilkunastoprocentowym poziomie i można proponować ludziom niskie stawki. Niektórym u władzy taka sytuacja odpowiada, bo po co wydłużano by wiek emerytalny skoro młodzi nie mają pracy i wyjeżdżają za granicę? Prywatni przedsiębiorcy (m.in. opiniowali ustawę o pieczy zastępczej) wiedzą dobrze, że \"starzy\" za granicę im nie uciekną . Można się obrażać na związki zawodowe, mówić \"oni nic nie zrobili\", ale co mogą zrobić jeśli większości nie interesuje działalność związkowa, a w wyborach wybierają tych co obiecują że \"zlikwidują przywileje\". Skoro tak, to pracujcie bez przywilejów i nie upominajcie się o ochronę związków bo wy wybieracie do władzy ich zagorzałych przeciwników.
kapku radzę szukać lepszej pracy. Za rok, ja sprywatyzują pomoc społeczną, to będzie większa konkurencja na rynku pracy
PS. HE HE \"socjalni\" też są nieźli. Poszli protestować pod MPiPS w SOBOTĘ )))) Chyba po to, żeby się nikt nie dowiedział To już teraz wiem dlaczego wychowawcy w placówkach nie protestowali - bo nie było takiego dnia wolnego żeby wszystkim pasowało przyjechać do Warszawy ))))))