Witam! Czy ktoś wie na ile obowiązuje nas nowo wprowadzona ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia? co mogą nasi wychowankowie ze słodyczy, soli, cukru itp. Pozdrawiam
Też uważam,że rozporządzenie nas nie obowiązuje. Jednak władza, w postaci Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego (woj. lubuskie), rozesłało do wszystkich placówek w województwie informację o obowiązku dostosowania się do rozporządzenia. Dyrekcja w mojej placówce przyjęła tę decyzję i zachodzą zmiany w żywieniu( w skrócie zero cukru, zdrowa żywność).
ten kraj zejdzie na psy przez bydlaków analfabetów nie umiejących czytać.
Na podstawie art. 52c ust. 6 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U.
z 2015 r. poz. 594) zarządza się, co następuje:
GRUPY ŚRODKÓW SPOŻYWCZYCH PRZEZNACZONYCH DO SPRZEDAŻY DZIECIOM I MŁODZIEŻY
W JEDNOSTKACH SYSTEMU OŚWIATY
JEDNOSTKACH SYSTEMU OŚWIATY SYSTEMU OŚWIATY OŚWIATY
OŚWIATY
OŚWIATY
OŚWIATY
OŚWIATY :
twisted:
Skoro do placówek Op wych stosuje sie przepisy żywieniowe wydane dla oświaty, czyci tak jakbyśmy byli oświatą, to dalej: niech zastosują do nas przepisy oświatowe w sferze zatrudnienia , nawiązywania , trwałości stosunku pracy , wynagrodzeń i uprawnień socjalnych przepisy
Krótko mówiąc w żywieniu dzieci w placówkach nie obowiązują żadne normy, a zdrowe żywienie dzieci w domach dziecka można mieć w du..., bo przepisy obowiązują tylko placówki oświatowe.... Czyli w domach dziecka nie dość, że gotuje "byle kto", "byle jak" i "byle gdzie" (za wyjątkiem obiadów, które w większości placówek jeszcze jednak przygotowują kucharki na kuchni) to w świetle przepisów (które dotyczą jedynie placówek oświatowych) może gotować "z byle czego".
Najważniejsze że "zmiany idą w dobrym kierunku"