14-osobowe placówki - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 6 z 14    [ Posty: 135 ]

Napisano: 07 paź 2012, 1:23

Marcin znowu histeryzujesz i zaraz się obrazisz. Nie zarzucaj mi braku wiary w ludzi. Są po prostu rodziny którym nikt nie pomoże a są takie ,że wystarczy dać pracę matce pogonić ojca oprawcę z domu(miałem takie przypadki) i nie trzeba całej armii ludzi do tego.
~Leon


Napisano: 07 paź 2012, 9:28

ludzie urlopy w swieta?marzenia...wykorzystujemy w wakacje i w ferie i to dziala.nasza dyr nie godzi sie na urlopy w innych terminach.np wrzesień lub kwiecień.nie badzmy tez tacy zachłanni na wszystko:)
~Ola

Napisano: 07 paź 2012, 12:05

A u mnie Ci z KN siedzą na urlopach a tyrają ci co na kp są.
~Ewka

Napisano: 07 paź 2012, 14:16

Leon nie obrażam się bo już jestem na to za stary. Zapytałeś jaka praca z rodziną i sam sobie odpowiedziałeś. Ja nie oczekuję cudów. Rzetelnej pracy i efektów z tym związanych. Jak nadal będziemy marudzić i skupiać się na tym co jest złe i nie dej żadnych efektów to nie znajdziemy żadnego rowiązania. Próbuję patrzeć w przyszłość. *** pewnie, że nikt nas nie bęzdie sznował bo jesteśmy rozbici i każdy ciągnie w swoją stronę. Banał stary jak świat w jedności siła. Kujawsko-pomorskie potarfiło dogadać się z UW co do formy dokumentacji. Dotychczas każdy sobie robił swoją i w trakcie kontroli było czepianie sie, że jeden ma tak a inny inaczej. Spotkaliśmy się wszyscy z nadzorem i wypracowaliśmy kompromis. Zacznijmy działać na szerszą skalę. Skończmy z pytaniam 14 czy 30. Skupmy się na tym co działa. Skoro w Inowroicławiu udało się i nie tylko tam przejśc na 14 i to działa to być może gdzieś też to rozwiązanie zadziała. Gdzie brak woli, inne struktury organizacyjne to zostajemy przy 30. Zacznijmy rozmawiać o pozytywnych rozwiązaniach i szczepmy je w innych miejscach. Pozdrawiam.
~Marcin


Napisano: 08 paź 2012, 1:15

Marcinie piszesz \"Skoro w Inowroicławiu udało się i nie tylko tam przejśc na 14 i to działa to być może gdzieś też to rozwiązanie zadziała.\"
Ale po co? Może czasami 30 osobowa placówka to też dobre rozwiązanie? Skoro gdzieś działa, to po co zmieniać? Przykład z linku powyżej wskazuje, że 14 osobowe placówki to też nie sam miód. Czy to powód by zamykać 14 osobowe? ;)
Tylko prawda nas uratuje. Mówmy wprost, kim są dzieci przebywające w placówkach, jakie mają problemy i potrzeby. Że tak naprawdę to w większości dzieci potrzebującej specjalistycznej pomocy (rewalidacji, resocjalizacji), a nie zwykłej, taniej, małej \"ochronki\". Ile tak naprawdę pracy (jakiej?) i czasu poświęca wychowawca i za jakie pieniądze to robi?
Powiedzmy wprost po co i dla kogo są placówki op-wych. Powiedzmy wprost że powroty dzieci do rodziny to niewielki margines (kilkanaście procent w skali kraju włącznie z powrotami z plac. interwencyjnych). Że brnięcie w to, to głupota i marnotrawienie publicznych pieniędzy potrzebnych na profesjonalną pracę z dziećmi. Że marnując pieniądze na zmiany \"ze złego na złe\" krzywdzi się dzieci odmawiając im profesjonalnej pomocy i tym samym skazując na tkwienie w patologii (z patologii zabrane, trafiają w większości w nijakość i do patologii wracają).
Marcinie spójrz na wątki tego forum tu rozmawia się o papierach, pieniądzach i etatach a nie o dzieciach. Może to wstyd i bezradność powoduje, że nie chcemy rozmawiać o dzieciach i problemach w pracy? Wszyscy wiemy, że wszystkie te \"spowiedzi\" wychowawców (jw.), pedagogów, psychologów (TOK FM) są prawdziwe a my dalej opowiadamy sobie bajki o tym, że domek na 14 to lepiej niż bidul na 30, a grupy to lepsze 7 niż 14, a wychowawca to powinien pracować 30, 32, 40 a może 60 godzin (najlepiej 168 godzin tygodniowo wtedy będzie miał najlepszy kontakt z dziećmi ;). Żeby zmieniać na lepsze to najpierw trzeba wiedzieć jak jest teraz (naprawdę!). Wtedy można rozmawiać o tym co zrobić by było lepiej.
Sorki, ale z tego co piszesz wynika, że Ty z grubsza akceptujesz to co jest i proponujesz \"drobny retusz\". Dla mnie to jak tapetowanie ścian w domu, który jest katastrofą budowlaną.
~etatysta

Napisano: 08 paź 2012, 10:51

Etatysto masz prawo odbierać w taki sposób moje wpisy. To Twój punkt widzenia. Ja widzę konieczność zmian i ruszenie skamieliny jaką teraz jesteśmy. Z tego względu od dwóch lat wspólnie z koleżankami i kolegami staramy się coś zmieniać. Są różne propozycje i koncepcje. Szkoda, że na forum andal trwa utyskiwanie a nie szukanie pozytywnych rozwiązań. Są 14 i są 30. Już raz pisałem, że miejsce jest dla każdego. Są potrzebne adopcje, rodziny zastępcze i placówki. Byłbym szczęśliwy gdybyś Etatysto zaproponował \"remont kapitalny\". Ja się nie zgadzam na obecną propozycję remontu. Co z tego wynika. No zupełnie nic bo takiach jak jak jest jeszcze góra 30. Co do niewiedzy jak jest teraz to traktuję to w kategoraich dobrego żartu. Czytając spowiedź wychwoawcy zastanawiałem się ile miesięcy pracuje osoba, która się spowiada. Tylko wypchany teorią \"świeżak\" może zakładać, że dzieci w grupie rówieśniczej są grzeczniutkie i ułożone pod liniję. Każde środowisko, szkoła, internat, placówka itp. zawsze ma drugie dno i życie. Skoro tego wychowawcę to przeraziło to dobrze. Został przypadkiem uświadomiony gdzie i z jakimi trudnymi dzieciakami pracuje. Pozdrawiam i czekam na propozycje współpracy. Może tym razem się ktoś odezwie na adres miszczu75@op.pl
~Marcin

Napisano: 08 paź 2012, 11:29

Witam
Chciałam zapytać o zatrudnienie wychowawców (np. w okresie wakacji na umowy zlecenia). Na pewno nie jest to rozwiązanie poprawne ale czy powszechne?
~Ewa

Napisano: 08 paź 2012, 13:07

Marcinie jeśli dołączę do Was to będzie nas 31? ;) Jaki jest sens proponować coś, skoro nikt tego nie wysłucha i nie potraktuje poważnie. Równie dobrze można sobie pomarudzić na forum ;) Większości nie zależy żeby było lepiej i nawet nie próbują się nad tym zastanawiać.

Ewo a dlaczego nie jest to rozwiązanie poprawne? Umowy śmieciowe są bardzo powszechne.
~etatysta

Napisano: 08 paź 2012, 13:16

No to dałeś mi Etatysto motywację jak nikt nigdy. Dzięki za szczerość.
Ewo moje zdanie co do zatrudniania osób na umowy zlecenie jest kategorycznie krytyczne. Praca z dzieckiem wymaga ciągłości i systematyczności. Na umowę zlecenie to można sobie nadzorcę bydła zatrudnić jak kowboje na imprezę idą.
~Marcin



  
Strona 6 z 14    [ Posty: 135 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem