zastanawiam się czy w swoich placówkach występujecie z pozwami alimentacyjnymi od rodziców dla dzieci......wiem, ze jeśli rodzice nie mają kasy - nie będą płacić i fundusz nie da bo na dziecko w placówce sie nie należy - czy tak???? i czy wtedy jest sens wystąpić do sądu mimo wszystko o zasądzenie alimentów???
a jeśli jakiś rodzic dziwnym trafem miałby coś tam zapłacić to co???? można np. załozyć książeczkę takiemu dzieciakowi i odkładać te pieniądze???? tylko co wtedy z odpłatnością za pobyt w placówce bo kogo uznać za dysponującego dochodem dziecka.....powiedzcie czy ruszaliscie kiedykolwiek temat alimentów dla swoich wychowanków