Napisano: 25 lut 2011, 22:50
Natalio,oczekujesz,że ludzie będą się zajmowali WASZYMI problemami non stop??!!Dziewczyno, wyluzuj.Twoje oburzenie,że Pani nie pracuje o 17 jest co namniej nie na miejscu. Jeżeli pracuje od np. 8 do 16 to TYLKO ZA TE GODZINY pobiera wynagrodzenie i niby z jakiej racji ma się zajmować Waszymi sprawami PO GODZINACH swojej pracy??!! Każdy normalny człowiek ma dom, rodzinę i NIE PRACUJE 24 godziny na dobę.Szkoda,że jako światła- mogłoby się wydawać- studentka nie rozumiesz tak elementarnej sprawy.Zaaktywizujcie szanownego ojczulka.Może jak młody poczuje, że z meżczyzną nie może sobie pogrywać to jego zachowanie wobec matki się zmieni.Ok, separacja separacją ale jego/waszymi rodzicami są nadal.Fajnie byłoby, gdyby tatus nie próbował wymiksowac się z tego trudnego-a jakże-układu.No chyba,że ojciec jest równie nieudolny wychowawczo jak matka...która pozwala się prać dziecku. To, co macie teraz to żniwo wieloletnich błędów wychowawczych, przede wszystkim braku jasnych zasad i konsekwencji w ich przestrzeganiu. Poza tym ADHD to na 95% tylko wierzcholek góry lodowej. Chłopak idzie w kierunku zaburzeń osobowości (osobowość aspołeczna, antyspołeczna, dyssocjalna) , a zaburzenia zachowania i emocji to taka \"wersja light\" z uwagi na jego młody wiek. (...)\" Boimy się,że koledzy będą się nad nim znęcać\"(...) JASNE...NIECH LEPIEJ ROBI SOBIE Z MAMY WOREK TRENINGOWY. Jak jest taki kozak w domu to w placówce też sobie poradzi. Skoro macie taka postawę to dodatkowo utwierdzacie go w przekonaniu, że może sobie pogrywać, byc chamski, wulgarny i agresywny wobec matki, a i tak żadna kara go za to nie spotka. Mamusia się nad nim zlituje-bo on przeciez taki biedny, słaby i sobie nie poradzi.Byc może jego agresja wynika z separacji rodziców, za którą obwinia matkę. Taki gimnazjalista szczególnie potrzebuje ojca.Tutaj widziałbym materiał do pracy z psychologiem/psychoterapeutą.