Ja nie mogę zgodzić się z tym, że dpsy zaczynają być świetnym rozwiązaniem dla osób majętnych, które bez żadnych skrupułów umieszczają rodziców w tych placówkach na koszt podatnika. I chociaż stać ich ponosić opłaty za pobyt matki czy ojca w dps to bez mrugnięcia okiem starają się wymigać od płatności. Najlepiej jeszcze sprzedać dom czy mieszkanie rodzica, samemu skorzystać z tych pieniędzy a inni niech płacą. Inni to znaczy my wszyscy. Dziwi mnie bardzo wypowiedź vvv. koszt pobytu w dps to teraz 2.000 - 2.500 miesięcznie. Jeżeli mieszkaniec ponosi koszt rzędu 500 - 700 zł to ktoś tę resztę uregulować musi . Pytam się dlaczego właśnie nie syn czy córka a obcy ludzie?
Po pierwsze płacimy na to podatki, a gmina nie daje pieniadze ale dzieli naszą kasę z podatków. Trudno w sile wieku rzucić pracę i zająć się rodzicami, jeżeli wymagają cłodobowej opieki. A że płacimy coraz mniej podatków to i musimy z własnej kasy wysupłać na tą usługę. Więc nic gminie do tego, jeżeli ktoś spełnia warunki ustawowe to usługę te musi dać. Próbując różnych stuczek chce się ograniczyć dostęp do tej dość drogiej usługi. Wszędzie ona jest droga, cchyba że pujdziemy na bezrobocie a chińczycy będą za nas pracować (do czasu).
do meggi:
opiekuję się moją babcią od 1,5 miesiąca. Regularnie jestem bita ja, mój mąż i moje dzieci (3 i 6 lat). Nieraz nie śpimy z mężem całe noce w obawie żeby ona sobie nic nie zrobiła a także nam. Odmawia przyjmowania leków (bez leków nie sypia w ogóle), mycia się i przebierania. Lekarz psychiatra ,którego wezwałam po pomoc do domu powiedział mi: \"Proszę Pani czas żeby społeczeństwo zrozumiało. że osobami starszymi powinni się na co dzień opiekować specjaliści (pielęgniarki geriatryczne i lekarze geriatrii). A rodzina przyjeżdżać w celu zapewnienia rozrywek i ciepła. Całej miłości i cierpliwości Pani nie starczy\". Proszę nie wypowiadać się na temat problemu, o którym nie ma Pani zielonego pojęcia.
Meggi jesteś okropna. Nie wiesz ile bólu , nas kosztuje decyzja umieszczenia rodzica w DPS. Dla większości z nas to konieczność , bo psychicznie i fizycznie nie dajemy sobie rady.
Najpierw coś takiego przeżyj a potem pisz.
A przede wszystkim nie
osądzaj innych, bo od tego jest BÓG!!!!!!!!!!!!!!
Meggi jesteś okropna. Nie wiesz ile bólu , nas kosztuje decyzja umieszczenia rodzica w DPS. Dla większości z nas to konieczność , bo psychicznie i fizycznie nie dajemy sobie rady.
Najpierw coś takiego przeżyj a potem pisz.
A przede wszystkim nie
osądzaj innych, bo od tego jest BÓG!!!!!!!!!!!!!!
Ja znam temat od strony dps\'u. Bożenko nie wzywaj imienia..... Rodziny sprzedają dobytek bliskich umieszczonych w dps\'ach, mieszkania idą dla synów, córek, siostrzeńców itp potrzebujących. Potem nikt nawet nie odwiedzi kochanego krewnego (chyba że podebrać kasę z depozytu), a jeszcze żeby płacić za pobyt! Ustawa mówi wyraźnie kto ma płacić i ile, z czasem sądy się ucywilizują i będzie jak być powinno. Np. Szwecja - ruchomości i nieruchomości na sprzedaż, kasa na konto, pobyt w placówce opiekuńczej jest opłacany z tego funduszu, po zgonie podopiecznego reszta na rzecz spadkobierców. Napuszone gadki o płaconych podatkach i temu podobne dyrdymały są kompromitujące dla piszącego, swiadczą o braku przyzwoitości i zrozumienia podstawowych zasad współżycia społecznego.