Krotko i na temat. Otóz z pretensjami proszę zglaszać sie do ustawodawcy. A pracowników socjalnych, którzy wykonują swoje zadania proponuje zostawić w spokoju.
Jaki z tego wniosek TO NIE POMOC SPOŁECZNA TYLKO SAMOPOMOC WŁADZY, aby mogła ludzi łudzić, że coś pomagają jednocześnie krzywdząc innych. Pracownicy społeczni gorliwie zbierają kasę chroniąc interesy urzędników i swoje własne. W tej ustawie wszystko zależy od decyzji pracowników sojalnych tj. oni decydują o wysokości odpłatności i mogą zwolnić zgodnie z prawem (nie łamiąc tej ustawy), ale tego nie robią, bo nie mają wrażliwości społecznej, a tylko ślepo wspierają budżety kosztem rodziny.
Wiele zawodów wplywa na kształ ustaw, które dotyczą ich pracy, ale jak widać jaki zawód (pracownik socjalny) taka ustawa.
Racja olu trochę przynudzam, bo są tu na forum ciekawsze tematy np. jak zabrać kasę komuś kto sprzedał mieszkanie (potraktować jak dochód) bo chciał kupić większe, bo syn nie płaci na DPS, co zrobić jak rodzina nie daje się ograbić, jak ją do sądu dać.
olu zniżając się do twojego poziomu, to pewnie nie jesteś za mądra skoro tyle masz do powiedzenia, ustawy nie czytałaś bo za trudnym językiem napisana i pewnie na forum wchodzisz bo cię zarobiki nie satysfakcjonują i czytasz ile inni zarabiają.
Panie Zdzisławie, nikt (oczywiście zdarzają sie wyjatki,aby nie obrazić tych ludzkich pracowników) nikogo nie zrozumie, aż go samego nie spotka jakieś nieszczęście.
Przecież każdy wie, ,że powinien opiekować się najbliższymi to oczywiste, ale naprawdę czasami jest to niemozliwe i nie dlatego,że się nie chce!!!Dlatego nie oceniajcie ludzi pochopnie, bo można kogoś naprawdę skrzywdzić. Nie rozumiem dlaczego człowiek nie stara się zrozumieć człowieka moze za mało w nas empatii?
Tak. Najprościej jest uznać za winnych całego zła pracowników socjalnych, źle pracują, chcą ograbić rodzinę pana Zdzisława. Jak się pracuje z alkoholikami to wtedy rodzina ma nas gdzieś, bo też pomoc społeczna musi wszystko załatwić, a może tatuś ma jakiś majątek to po śmierci zobaczycie będą spadkobiercy, którym coś się należy. I wtedy pomoc społeczna też jest be, bo chce się dobrać do zwrotu za opłatę. A czemu nikt się nie chce zająć takim ojcem, wziąć go do siebie i wtedy jakim tanim kosztem się to odbędzie. Trochę pokory w takich sprawach nie zawadzi nikomu, a już na pewno panu Zdzisławowi.
Do miki:. Co Ty gadasz? Problem polega w tym, że ustawa o pomocy społecznej daje bardzo duże uprawnienia urzędnikom szczególnie MOPS. Ci urzędnicy mogą wziąc różne okoliczności (Art. 64) pod uwagę i wyznaczyć odpłatność z DPS. Niestety urzędnicy mają to gdzieś i właściwie ustalają maksimum opłaty. Jak pisałem wyżej to forum jest naszpikowane wątkami, pytaniami jak dopaść rodzine, a nie jak rozwiązać daną sytuację tj. kiedy zwolnić z odplatnosci lub obnizyc, że rodzina ma kredyt i nie nalezy z niej sciagac kasy itd. To sobie wyobrazam prace pracownika socjalnego.
W wątku chciałem porozmawiać o ustawie, a właściwie spotkałem się z agresją pracowników MOPS i DPS. Nie wszyscy oczywiscie niektórzy wyrazili zrozumienie.
Moze nie we wszystkich MOPSach jest sytuacja jaką poruszyłem. Poczytaj niektóre fora to zrozumiesz, że cel MOPS jest sciągnąć kasę z rodziny na DPS, a nie rozwiązać problem rodziny według prawa i zasad moralnych.
To prawda,że obowiązujące przepisy każdy interpretuje jak chce.Osobiście ,kiedyś dyrektor Mopsu-wydał sprzeczną decyzję z prawem-powtarzam z prawem!!!, ale oczywiście mówil,że to zgodne z prawem- licząc,że się nie będę odwoływać,ale niestety dla dyr .trafił na niewłaściwą osobę,bo się odwołałam do koleg.samorząd. i co? -oczywiście wygrałami musieli zwracać pieniądze i to z odsetkami.
Także naprawdę nie mówicie,że działacie zawsze zgodnie z prawem!!!
Także trzeba bronić swoich praw i racji, bo nikt za nas tego nie zrobi,oczywiście jeśli są zgodne z prawem,moje były zgodne i dlatego mops został \"ukaran\"-z czego miałam ogromną satysfakcję.
Zdzisław walcz o swoje i nie poddawaj się,jeśli tylko jest to zgodne z prawem-serdecznie pozdrawiam.
Czytałem ostatnio jak pracownicy opieki społecznej przyczynli się do tego, że kobieta utrzymując ośmioro dzieci została skazana, bo niby coś utaiła przed MOPS. Sąd Najwyższy w tej sprawie ją uniewinił, bo wyrok był niezgodny z prawem. Takie są włąśnie skutki pomocy społecznej.
Zmroziło mnie też jak usłuszałem pomysł, aby pracownicy pomocy społecznej decydowal o tym, że można zabrać dziecko rodzinie.
Jak tacy ludzie, jak ci co się wypowiadają na forum mają tyle władzy to nie jest dobrze w naszym kraju.