do wychowawców - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 5 z 6    [ Posty: 56 ]

Napisano: 18 lis 2013, 11:32

uwielbiam twoje wpisy etatysto,zawsze trafiają w sedno
~zainteresowany


Napisano: 18 lis 2013, 15:52

Zoonk a co powiesz tym 2 milionom co wyjechali do pracy za granicę? Może powiedz im, że to nie wina p. premiera tylko po prostu nie są tak operatywni jak Ty. No fakt nie każdy sobie może załatwić dobrą pracę w tym kraju....W kraju w którym za kilkanaście lat nie będzie komu pracować na emerytów bo rodzi się za mało dzieci jakoś nikt nie martwi się o te 2 miliony pracowitych ludzi...Miał być druga Irlandia a jest Polska w Irlandii ot małe przejęzyczenie...
~kapek

Napisano: 18 lis 2013, 17:14

Kapek ale dlaczego wyjazd za granice jest czymś \"złym\"? Przecież emigracja istniała jak świat światem. Zawsze są ludzie którzy chcą wyjechać z kraju i szukać szczęścia gdzieś poza ojczyzną. Otworzenie granic ułatwiło tym którzy byli mniej zdeterminowani by palić za sobą mosty.

Są tacy co wyjechali i są tacy co nigdy nie wyjadą tylko chcą żyć tu i zmieniać swój kraj ... albo i nie zmieniać - bo i tacy są... samo życie.
~Marianna

Napisano: 18 lis 2013, 17:21

https://www.youtube.com/watch?v=pVlMddE8TOc
Trochę jestem skołowany, więc doradźcie co lepsze: być \"chamem ze sztachetą\" czy \"kundlem\"?
Czy \"zmiana pana\" na karmiącego lepiej (np. ucieczka \"z podwiniętym ogonem\" za granicę ) to przejaw bycia \"kundlem\" czy nie? Jaki pan jest lepszy? ten co karmi dobrze ale nieregularnie, czy ten co daje mało, ale regularnie? Jaki kundel jest lepszy - taki co jest atracyjny, ma wiele zalet i zmienia często pana (bo go przekupują), czy niezbyt ładna ale wierna psina?
~etatysta (dogoterapełta ;)

Napisano: 18 lis 2013, 23:11

Z badań robionych wśród tej emigracji wynika, że średnia pensja jaką podawali, która sprawiłaby, że nie wyjadą to około 2700 na rękę. Naszego państwa na to nie stać a z drugiej strony nie ma komu pracować na emerytów. Emigracja istniała zawsze -no to odkryłaś! Szacun. Faktycznie zawsze były jakieś kraje biedne lub takie w których prześladowało się ludzi i musieli oni emigrować. Jeśli uważasz, że to wporzo to ja to szanuje. Ja uważam, że emigracja w takiej skali to nie jest nic dobrego ani dla ludzi którzy wyjechali ani dla naszego państwa. Zawsze są ludzie którzy chcą wyjechać z kraju- zgadzam się, ale są tacy którzy nie chcą ale muszą bo nie chcą pracować za 1180 zł a nie mają możliwości załatwienia sobie pracy w KGHM albo Elewarze. Są w naszym kraju też osoby którym wystarcza 1180 i ja do nich też nic nie mam, żeby było jasne również to szanuje. Szanuje natomiast bardziej niż kiedyś tych co wyjechali bo dopiero niedawno dotarło do mnie jak wygląda kwestia zatrudnienia w chwili obecnej w naszym kraju. sorki za składnię ale się spieszę...
~kapek

Napisano: 19 lis 2013, 9:12

Właśnie otrzymałam informacje z ZUS o przewidywanej emeryturze- mój rocznik ma pracować do 66 lat i 1 miesiąc, po 16 latach pracy mogę liczyć na 186,00 zł emerytury, jak osiągne wiek emerytalny to moge nawet otrzymać całe 560zł. I ja się pytam jak żyć panie premierze?
~asia

Napisano: 19 lis 2013, 9:14

to jest wynik godzenia się na pracę za najniższą krajową-ZGROZA
~asia

Napisano: 19 lis 2013, 9:57

Asiu a kto powiedział, że dostaniesz nawet taką emeryturę? Przecież jeśli prawa nabyte i umowy społeczne nie mają znaczenia to możesz jej wcale nie dostać. Jakiś rząd znowu zmieni zasady i przepisy i możesz się np. nie załapać na emeryturę.
To nie jest tak, że ludzie godzą się na pracę za najniższą krajową, tylko muszą pracować za najniższą krajową - to różnica. Nie każdy widzi różnicę między wyborem a przymusem ekonomicznym.
Kapku całe pokolenie urodzonych w latach 80-tych i później to pokolenia bez szans i perspektyw. 50% bezrobotnych w Europie to ludzie młodzi. Ich problem polega na tym, że na rynku pracy będą potrzebni dopiero za kilka-kilkanaście lat. Jednocześnie są bardzo dobrze wykształceni i mobilni (starsze pokolenia nie znają tak dobrze np. języków obcych). Nas - \"dziadków\" denerwuje to, że psują oni rynek pracy przyjmując propozycje najniższych stawek. Ich irytują przywileje pracownicze bo często uniemożliwiają im podjęcie pracy. Jednocześnie to pokolenie egoistów konformistów. Wolą zabrać komuś niż walczyć o swoje. Związki zawodowe upominają się o nich, ale bez nich...
~etatysta (dogoterapełta ;)

Napisano: 19 lis 2013, 23:10

Marianno...cyt.\"Są tacy co wyjechali i są tacy co nigdy nie wyjadą tylko chcą żyć tu i zmieniać swój kraj ... albo i nie zmieniać - bo i tacy są... samo życie.\" Bardzo chciałabym się dowiedzieć jak Ty zmieniasz swój kraj? A emigracji za chlebem nie zazdroszczę....dla mnie to świadczy o nieudolności rządu, który ma głęboko w nosie swoich obywateli, a do tego potrafi mówić o niżu demograficznym...PARANOJA.
etatysto...Twoje twierdzenia trafiają w sedno...jesteśmy \"skundlonym\" społeczeństwem pracującym za psi grosz, byleby mieć na kredyt dla banku...i na chleb...Trudno być w takiej sytuacji optymistą :(
~juka

Napisano: 20 lis 2013, 13:32

Juka
Wyczuwam w Twojej wypowiedzi taki ton, który sugeruje że cokolwiek bym nie napisała to będzie źle :). Wolę porozmawiać z optymistami :) a tych jest wbrew powszechnej opinii całkiem spora grupa.
~Marianna



  
Strona 5 z 6    [ Posty: 56 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x