czy możemy nazwać dyrektorem osobę, która ma w nosie i pracownika i wychowanka? komentuje w obelżywy sposób decyzje pracowników, kłamie, zmienia ustalone decyzje, poniża, gardzi innymi. Poziom stresu, niezadowolenia w pracy jest niewyobrażalnie wysoki, ludzie leczą się u psychiatry, żeby wytrzymać. Nie da się tak, ale co zrobić? co możemy? mamy dosyć!organ powadzący namaścił TEGO dyrektora i nie mamy co tam iść! Sąd pracy? ???tak jesteśmy zastraszeni,że boimy się zrobićjakiegoś kroku.
idźcie do sądu pracy . - ja też miałem takiego dyrektora. ale gdy inny dyrektor został odwołany z powodu złego traktowania pracowników - dyrektor mój się wyciszył