Witam. Serdecznie proszę o wskazówki.
Od sierpnia pracowałam z rodziną - współpracę można nazwać nieefektywną, bo wszelkie zmiany jakie się dokonały bardzo szybko się cofnęły. W rodzinie dochodziło do dużych zaniedbań w kwestii opieki nad 10 mięsieczną teraz dziewczynką. Poinformowałam o tym sąd - zrobił to również kurator i pracownik socjalny. W piątek dziecko trafiło do rodziny zastępczej. PCPR szuka dla dziecka rodziny adopcyjnej - procedury są takie, a nie inne wiec musi to potrwać. Pracownik PCPR sugeruje, że powinno dać się rodzinie szansę na poprawę i że powinnam jeszcze spróbować z nimi popracować. Pracownicy GOPS, którzy dobrze znają sytuację rodziny twierdzą, że nie ma sensu bym jeszcze tam jeździła.
Czy uważacie, że powinnam dalej współpracować z rodziną mimo, że nie widać z ich strony żadnych chęci do poprawy sytuacji? Prawdę mówiąc nie ma w tej rodzinie perspektyw na zmianę. Dodam, że ojciec dziecka potrafi być agresywny, jest osobą upośledzoną - kilkakrotnie słownie wygrażał się. Szczerze mówiąc mam obawy przed pojechaniem tam teraz gdy dziecko zostało zabrane i gdy słyszał co zeznaję w sądzie.
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie porady.