Edukacja seksualna w Polsce - HYdE PaRK

  
Strona 8 z 23    [ Posty: 221 ]

Napisano: 08 sty 2015, 13:24

Małżeństwo to sprawa prywatna a nie państwa
No to prywatna czy kościelna?
Zdecyduj się.
w oko


Napisano: 08 sty 2015, 13:35

Pan profesor rozpowszechnia bzdury (nie on jeden zresztą) które to miłe są dla ucha biznesmenów w kieckach z białym paskiem na podgardlu. Dzięki ogłupianiu przez wieki tłumów i wtłaczaniu do głów bredni dzięki m.in. takim pożytecznym idiotom jak pan profesor czarna mafia nadal rządzi.

Obrazek
w oko

Napisano: 08 sty 2015, 13:48

Problem nie leży w tym, że będą rodziły się osobniki słabsze.
Nie że będą się rodzić, osobniki słabsze rodziły się już dawniej tyle tylko że nie miały szans na sukces rozrodczy - medycyna to zmienia.
Rodzice przyjdą do gabinetu i powiedzą że chcą mieć zdolną zielonooką dziewczynkę.
Dzisiaj też nic nie stoi na przeszkodzie by rodzice adopcyjni wybrali sobie zdolną zielonooką dziewczynkę.
Dlaczego ktoś ma im zakazać takiego wyboru?
w oko

Napisano: 08 sty 2015, 13:52

w odróżnieniu od ciebie czytam coś więcej niż nagłówki.
1. ta Pani nie jest genetykiem tylko psychologiem;
2. co ona sama podaje. Fakty, reszta to jej interpretacja:
"Oczywiście, rzetelność naukowca wymaga, by prezentować
ogólny obraz zależności wyłaniający się ze wszystkich opublikowanych badań, do których
udaje mu się dotrzeć, a nie tylko tych, które spójne są z apriorycznie przyjmowaną tezą.
Z tego powodu, jeśli rozważamy na przykład związek zapłodnienia pozaustrojowego z in
vitro, powinniśmy brać pod uwagę nie tylko wspomniane wyżej badanie, ale i doniesienie
Knoester i innych (2007), którzy w swoich badaniach zanotowali w grupie dzieci
ART wyższą niż populacyjnie oczekiwaną częstość zaburzeń autystycznych".

Trudno polemizować z autorem, że zapłodnienie pozaustrojowe znacznie zwiększa
prawdopodobieństwo ciąży mnogiej. Odsetek bliźniąt urodzonych w wyniku in vitro
wprawdzie wykazuje tendencję malejącą (w Europie w latach 2000-2003 odpowiednio
wynosił 26,9,-25,5- 24,5-23,1%; przy 1% częstości w populacji), ale nadal stanowi najpo-
ważniejsze zagrożenie zdrowotne dla dzieci ART."

" Efekt wzrostu ryzyka porażenia mózgowego u dzieci
poczętych w wyniku kriotransferu został natomiast wprawdzie odnotowany, ale nie
osiągnął statystycznej istotności".

" Uzyskane przez autorów pracy wyniki wskazują na istotnie częstsze u dzieci poczę-
tych w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego pojawianie się wad wrodzonych".

"Wady małe stwierdzano w 20%
przypadków dzieci poczętych naturalnie, u urodzonych w wyniku docytopazmatycznej
injekcji plemnika do komórki jajowej (ICSI) w 29%, a u poczętych w wyniku klasycznej
procedury zapłodnienia pozaustrojowego (IVF) w 31% przypadków (p < 0,001)"

"O możliwym związku między rzadkimi zespołami wad wrodzonych, wywołanych zaburzeniami
epigenetycznej regulacji DNA, do których należą oba wyżej wymienione
zespoły, a technikami wspomaganego rozrodu, wnioskuje się głównie na podstawie nadreprezantacji
przypadków osób poczętych w wyniku ART w krajowych rejestrach chorych
BWS (De Baun i in., 2003 – 3 przypadki na 65 chorych (USA); Gicquel i in. 2003
– odpowiednio 6 na 149 (Francja), Maher i in. 2003 – 6 na 146 (Wielka Brytania),
Chang i in., 2005 – 19 na 341 (USA)). O możliwym związku Zespołu Angelmanna i technik
wspomaganego rozrodu wnioskować można byłoby jedynie na podstawie prezentacji
zaledwie kilku przypadków tej choroby (Cox i in., 2002, Orstavik i in. 2003, Lucifero
i in., 2004, Ludwig i in., 2005, Doornbos i in., 2007)"

sama nie ma pewności:
"Tymczasem wiele wskazuje na to, że źródłem większości różnic w poszczególnych
parametrach zdrowia między osobami poczętymi w sposób naturalny i poczętymi metodą
in vitro jest wiek i stan zdrowia rodziców (szczególnie matki) i czas trwania wymuszonej
bezdzietności (zob. Dulitzki i in, 1998 za ESHRE, 2005, Draper i in.1999, Dhont
(1999), Gilbert i in., 1999 za ESHRE, 2005, Westergaard i in. 1999, Hollier i in., 2000,
Ericson, Kallen, 2001, Anthony i in., 2002, Reefhuis, Honein, 2004, Zhu i in, 2006, Luke,
Brown, 2007, Reefhuis i in., 2009)), a nie sposób poczęcia per se. Obawy związane
z poddaniem się procedurze zapłodnienia pozaustrojowego mogą więc przesuwać decyzję
o skorzystaniu z tej opcji o kilka czy nawet kilkanaście lat, stając się tym samym
(przynajmniej w niektórych wypadkach) rzeczywistym źródłem zwiększonego ryzyka dla
zdrowia dziecka"

'Wykazana w badaniach empirycznych zależność nieosiągająca
istotności statystycznej może mieć znaczenie kliniczne i dlatego powinna
stanowić punkt wyjścia dla kolejnych prac ".


https://pediatrics.aappublications.org/c ... 2/270.full
"Jest to pierwsze badanie, które wykazują istotny statystycznie wzrost ryzyka zachorowania na raka wśród dzieci, które urodziły się po IVF. Jest to również największa z opublikowanych badań. W poprzednim badaniu, 6, który był oparty na 16 280 dzieci i zawarty 29 z 53 przypadków raka, prawie taki sam szacunek ryzyka w postaci w tym badaniu (1,41 vs 1,42), ale znaczenie statystyczne nie został osiągnięty (95% CI: 0.98-2.03)".

https://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzi ... index.html
INNe dane:
Faktem jest, że wiele wad genetycznych ma udowodniony związek ryzyka z wiekiem rodziców, zwłaszcza matki. Należy jednak rozróżnić mechanizm powstawania różnych wad genetycznych. Zespół Downa, którego częstość jest zależna od wieku matki, wynika z trisomii chromosomu 21 (obecności dodatkowego chromosomu). Wady związane z procedurą in vitro wynikają m.in. z zaburzeń epigenetycznych, w tym zaburzeń piętnowania gametycznego, tj. powstają na drodze innych mechanizmów. Okres rozwoju przedimplantacyjnego wiąże się z intensywnymi zmianami w obrębie genomu komórki jajowej oraz plemnika. Wpływ składu pożywki hodowlanej do zapłodnienia in vitro na zaburzenia piętnowania gametycznego (imprintingu) opisywany jest w literaturze [1,2].
Zaburzenia piętnowania rodzicielskiego (gametycznego) podczas procedury in vitro mogą być spowodowane conajmniej sześcioma czynnikami [3].

[1] Mann MR, Lee SS, Doherty AS, et al. Selective loss of imprinting in the placenta following preimplantation development in culture. Development. 2004;131:3727-35.

[2] Doherty AS, Mann MR, et al. Differential effects of culture on imprinted H19 expression in the preimplantation mouse embryo. Biol Reprod. 2000;62:1526-35.

[3] Manipalviratn S, DeCherney A, Segars J. Imprinting disorders and assisted reproductive technology. Fertil Steril. 2009;91:305-15. Review.

Zupełnie odrębną kwestią jest kumulacja zaburzeń przekazywanych na przyszłe pokolenia. Są to zagadnienia w pełni nieznane. Eksperymentowanie na genomie ludzkim, nieuniknione podczas in vitro, jest działaniem przestępczym o skutkach zdrowotnych trudnych do przewidzenia.
Jeśli nawet muzyka ma wpływ na dziecko poczęte, czy brutalne manipulacje in vitro nie zostawiają na nim piętna...
Brak danych na temat zaburzeń psychicznych u osób poczętych z in vitro. Wiedząc jednak, że tak subtelne oddziaływania jak słuchanie muzyki przez matkę dziecka w fazie płodowej, mają wpływ na jego rozwój, trudno nie wnioskować, że brutalne procedury in vitro - hodowla w warunkach laboratoryjnych, procedury ICSI, assisted hatching (por. techniki in vitro) etc. mogą mieć dramatyczny wpływ na dorosłe życie osób poczętych w wyniku eksperymentów in vitro.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 08 sty 2015, 13:56

1. okulary nie leczą, korygują. In vitro nawet nie koryguje;
2. wiara jest rzeczą państwową czy prywatną tytanie intelektu?
3. raczej nie może wybrać dziecka jakiego sobie życzy (przynajmniej nie w Polsce). A nawet jeśli chce to wybiera wśród żyjących a nie bawi się w Pana Boga;
4. rzekomy interes Kościoła w sprzeciwie wobec in vitrr widzisz (wskaż mi jaki) a interesu klinik w popieraniu nie widzisz. Tutaj nawet okulary nie pomogą
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 08 sty 2015, 14:24

do elmera
Możesz tak nie krzyczeć ? Ja nic innego od 15 lat nie robię - czytam, nadrabiam, oglądam...wszystko co Ważne i ważniejsze bo polskie. Zdziwisz się ale dużo tego jest - Wieszszszszszssz?? ;)
Spokojnie- będę oglądała tę " Seksmisję" , żeby nie było tego cholernego obciachu.
Teraz to w ogóle Tego pytania Ci nie zadam. Drzesz się.

ps. I dlatego też jestem za rodzicielstwem 1/1- oszzz TY, cholerni faceci..
Emilie

Napisano: 08 sty 2015, 14:25

cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 08 sty 2015, 14:26

jakie 15 lat?
Seksmisja to starszy film: https://pl.wikipedia.org/wiki/Seksmisja :twisted:
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 08 sty 2015, 14:29

rodzicielstwo 1/1 to krzywdzenie dziecka
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 08 sty 2015, 14:43

Tak, jest dokładnie tak jak pisałem, cytujesz nie rozumiejąc co cytujesz.
Zabawne że przytaczasz też źródło anglojęzyczne, zakładam żeś wlazł na jaką stronę dla katołków i linkujesz bezmyślnie wszystko co tam podają, raczej mało prawdopodobne że opanowałeś j. angielski w stopniu pozwalającym na zrozumienie tekstu linkowanego przez ciebie.
Szkoda też że ograniczasz się do wybiórczego skopiowania paru fragmentów tekstu jaki zalinkowałem - wystarczyłoby przeczytać cały tekst ze zrozumieniem...
Okaże ci łaskę i nie będę więcej podawał rzetelnych wypowiedzi na temat in vitro jest ich całkiem sporo, tyle że trzeba nieco temat poznać by odróżnić brednie kato-profesorów bardzo ładnie zresztą naginających fakty pod tezy kościoła katolickiego. Rozmowa z tobą na ten temat jest jak rozmowa z kozią d*pą w nocy - bezsensu.
dr hab. Barbara Dolińska -doktor nauk medycznych z dziedziny medycyny i psychologii klinicznej.
prof. Stanisław Cebratem jego zainteresowania dotyczyły przede wszystkim zmienności genetycznej bakterii warunkowanej przez plazmidy.

1. okulary nie leczą, korygują. In vitro nawet nie koryguje
Katołku "korektą" in vitro jest potomstwo. Widze że i z logiką na bakier jesteś..
2. wiara jest rzeczą państwową czy prywatną tytanie intelektu?
W naszym kraju jak na prywatne hobby dość słono państwo płaci, hiper-tytanie intelektu.
3. raczej nie może wybrać dziecka jakiego sobie życzy (przynajmniej nie w Polsce). A nawet jeśli chce to wybiera wśród żyjących a nie bawi się w Pana Boga;
Aaaa, no to jasna sprawa in vitro to zabawa w Śiwę...
4. rzekomy interes Kościoła w sprzeciwie wobec in vitrr widzisz (wskaż mi jaki)
Władza i pieniądz zbity na ciemnocie która widzi w tej jednej z najbardziej zbrodniczych instytucji w historii ludzkości depozytariuszy wszelkiej mądrości.
a interesu klinik w popieraniu nie widzisz. Tutaj nawet okulary nie pomogą
Nie widział byś baranku nic złego w in vitro jakby twoi pasterze nie potępiali tej metody. A kasę to się zarabia w naszym kraju nie tylko na in vitro.
w oko


  
Strona 8 z 23    [ Posty: 221 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x