mietka, skarbie! Poczytaj Ty uważnie.
Ania napisała, że zaprosiła na spotkanie dorosłe dzieci bez osoby stosującej przemoc. Czyli zaprosiła tylko OFIARY (losu). I podsunęła im (tym OFIAROM) do podpisania zobowiązanie o poufności.
Skąd więc to \"Oj Jerry\" pod moim adresem?
Ania przegięła, a Ty mnie obsobaczasz. I za co?
Ania nie może dawać czegokolwiek do podpisania o poufności ani ofierze ani sprawcy. Zobowiązania takie podpisują tylko i wyłącznie członkowie zespołu/grupy. Tak stanowi PRAWO!
O.K.?