I to coś chce poparcia polskiego rządu - HYdE PaRK

[Gość]

Donald Tusk, w Parlamencie Europejskim oficjalnie mówił o tym, że ta „droga, procedura wobec Polski, która ewentualnie może skończyć się sankcjami jest optymalna”. Polityk z Polski opowiedział się za tym, żeby wybrać drogę, która może zakończyć się ukaraniem Polski. To jest absolutny skandal. To się jeszcze nigdy nie zdarzyło w historii Unii Europejskiej, żeby polityk jakiegoś kraju, de facto atakował publicznie własny kraj na arenie międzynarodowej. Pomijając to, że to jest w ogóle zabronione
– powiedział wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, nie kryjąc, że jest tym faktem oburzony.

Tłumaczył, że większość czasu spędza poza granicami kraju. Dopiero jak przyjechał do Polski to zobaczył, że media nie orientują się w wypowiedziach Donalda Tuska. I postanowił przerwać to milczenie.

Zobaczyłem, że w debacie politycznej w Polsce, w ogóle ta wypowiedź Donalda Tuska nie jest znana, więc przypominam. To z ław Platformy, jeden z posłów Platformy Obywatelskiej krzyknął wtedy „szmata”. Tak krzyknął do Donalda Tuska, bo był tak oburzony tą sytuacją. Nie powiem jaki poseł to krzyknął

– opowiedział Czarnecki, dodając, że było to w trakcie rozmów o uruchomieniu procedury, która może zakończyć się sankcjami dla Polski.

Wiceprzewodniczący PE przypomniał, że podczas tej debaty przewodniczący Tusk użył słowa „optymalne”.

[6i9]

Schetyna w rmf fm wspomniał że Tusk chce kandydować w przyszłych wyborach na prezydenta Polski- Tusk nie ma za grosz wstydu, ambicji ani żadnych wartości a w oczach jedynie MAMONA

[Gość]

Schetyna w rmf fm wspomniał że Tusk chce kandydować w przyszłych wyborach na prezydenta Polski- Tusk nie ma za grosz wstydu, ambicji ani żadnych wartości a w oczach jedynie MAMONA

Jak kazdy politk tylko wiekszosc sie zaslania "dobrem Polski,Polakow lub czyms podobnym" majac oczywiscie przede wszystkim wlasne dobro na uwadze.Kto wierzy w idealistycznych politykow jest po prostu naiwny.MIE MA altruistycznych politykow.Tusk to zaden wyjatek tyle ze w szerszym gronie wypowiedzial sie o sankcjach co do ktorch po ich ewentualnym zastosowaniu obecny rzad bedzie sie musial tlumaczyc co Tuskowi naturalnie na reka a ze przy okazji uderzyloby to w reszte spoleczenstwa- a kogo to obchodzi.

[Gość]

To takie typowe dla lewaków. Trzeba nieustannie kłamać i wmawiać społeczeństwu, że nie warto niczego zmieniać, bo każdy polityk to złodziej i myśli tylko o sobie a nie o Polsce. Tym sposobem utrzymywali się przy władzy przez 25 lat, Teraz lamentują, ze chcą "żeby było tak jak było". Mów więc za siebie lewaku, że każdy jest złodziejem i każdy działa tylko dla własnego interesu skoro wiesz to z autopsji. Polacy uodpornili się na taką propagandę.

[Gość]

Ani lewakiem,ani prawkiem nie jestem.Bogu dzieki natura dala mi tyle rozsadku zeby sie od tego bagna z dala trzymac i obserwowac.Powyzszy komentarz bazuje na 30 tu latach obserwacji roznych rzadow.Nie mniej i nie wiecej.Gdy widzialam prywatyzacje - powiedzialam przyjaciolom i rodzinie - lepiej zastanowcie sie nad zmiana klimatu bo bedzieciez czasem bedziecie stopniwo wyciskani jak cytrynki-a co ty mowisz - mamy dobra stala prace-przyznali ze mialam racje dopiero jak juz konkretnie szpitale zamykali,a co po niekturych po 18-tu,20-tu latach pracy w Bankach podzekowano.Teraz tez nie oczekuje ze ktos mi bog wie jaki posluch da - nie ta charyzma- tak obie gadam bo mi sie akurat nudzi.

[Gość]

Polska polityka ma bardzo niewielki wplyw na moja egzystencje dlatego pozwalam sobie na wlasne wnioski.Tym bardziej ze nie ograniczam sie do ogladania wylacznie polskich wiadomoci ale jak cos wazniejszego sie dzieje ogladam niemieckie i amerykanskie wiadomosci w orginale-nie czyjas tam interpretacje i ciekawie jest obserwowac pewne rozbieznosci w opisie tych samych sytuacji.Rozsadni ludzie zarowno w wojnie jak i powazniejszych zaognieniach sytuacji politycznych zadaja sobie jedno podstawowe pytanie:Kto na tym zyska?Bo ze uczucia tlumow sa szczere to jedno, ale w rzeczywistoci najczesciej wygrywa ten kto nimi zreczniej manipuluje i na to przykladow jest bez liku.Wystarczy obserwacja i logika.Prawica,Lewica -to jedna spolka ktora sie pomimo oficjalnych sporow czesto zakulisowo dogaduje.A te klotnie i wykrzykniki to najzesciej pod publiczke-ludzie maja sie czym zajac a oni moga robic swoje.Nigdy nie zauwarzyles ze jak tylko na scenie politycznej cos sie ostrzej dzeje - to praktycznie za chwile wybucha jakas konkretna Afera.To niespodziaka ze nagle tyle wypadkow samochodowych wsrod politykow na raz-dziwne-przeciez do tej pry byly to tytuacje sporadyczne a dodatkowo scinka drzew - nagle taka nawalka-wielki szum i wydarzenia z sejmu zeszly na bardzo daleki plan.I tak jest za kazdym razem.

[jacekk87876]

Nigdy nie popierałem ani PO ani PIS, ale patrząc się na to co robi teraz PIS, chyba szala poparcia przypadłaby tym pierwszym. Przepychanie na siłę ustaw, jako zasłonę dymną wykorzystując wypadek premier, to jest dopiero oszukiwanie ludzi.

[gatsby]

"Ani prawacy, ani lewacy" ale działają na rzecz lewactwa i złodziei. Szkoda, że nie wypisywaliście tych swoich mądrości w czasach zarazy czyli rządów lewactwa

Inny albo i ten sam lewak pisze, że PiS przepycha ustawy a przecież chodzi o to "żeby było, jak było" czyli żeby dalej można było kraść bezkarnie i łupić ludzi pracy.

[Gość]

Mozna dzialac nie majac nic praktycznie poza sila wlasnych ramion jak sie jest mlodym i swoje najlepsze lata na polityczne gierki zrujnowac nie osiagajac wlasciwie nic i mozna te lata spozytkowac zeby cos przezyc, cos zbudowac,swoja rodzine wzmacniac i obserwowac co sie dzieje,jak i kiedy.Potem swoje doswiadczenia podac dalej i zbudowac konkretny fundament na ktorym nasze dzieci moga cos konkretnego stworzyc dysponujc czyms wiecej niz ruchomymi piaskami swoich wyobrazen i nadziei mianowicie konkretna wiedza co do ktorej zaufanie buduje sie latami Rozmawiajac z nimi,uczac je myslec zanim cos zrobia.Takie postepowanie moim zdaniem ma wieksza przyszlosc ni rzucanie sie z grabiami na barykady nie wiedzac nawet gdzie i czy wogole maja slabe punkty.Reagowanie wlasciwie tylko tu i teraz patrzac jedynie kilka lat wstecz.Moim zdaniem warto walczyc tylko o jedno - wlasna rodzine i to co sie z nia wiaze.Te wszystkie idealy i hasla to wskazowki ktore moga ale nie musza byc pomocne.Wokol zmieniaja sie rzady,ustroje,politycy,prawa,ustawy a najblizsi to jedyne na co tak naprawde mozemy i warto wplynac i swoja mlodosc,czas i serse inwestowac,Badz sobie prawakiem ,lewakiem,nowoczesnym czy zielonym,czerwonym itp.Pluj sobie zloscia do ludzi innych celow niz twoje jesli uwazasz ze warto sie rzucac.Ja mysle ze nie warto- aty?Twoje zycie i czas - i twoja sprawa jak je zuzyjesz.Rozni ludzie maja rozne potrzeby - moze ty akurat w ten sposob swoje zaspokoisz.Jedno ci powiem - nie przekonasz nikogo o swich racjach obrazajac go.

[gatsby]

No właśnie "Nie róbcie nic i niczym nie interesujcie się. To my zrobimy wszystko za ciebie." Mniej więcej tak można zinterpretować powyższy wpis. Jednym słowem osłabianie woli działania i angażowania się. Wcale nie zamierzam cię do niczego przekonywać. jedyne o co mi chodzi to pokazywanie hipokryzji ludzi takich, jak ty.
Moje motto w przeciwieństwie do twojego brzmi tak :zrób wszystko co możliwe dla swojej rodziny i swoich dzieci i dla społeczeństwa. Jeśli kierujesz się faktycznie takimi zasadami jak piszesz to po co w ogóle tu piszesz? Zajmuj się swoją rodziną i swoimi dziećmi. Widocznie jednak masz jakiś cel skoro tu piszesz i to jest zaprzeczeniem twoich słów albo raczej obnażeniem kłamstw i manipulacji.