Jerry lub inny fachowiec- help! - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 15 ]

Napisano: 15 lut 2013, 13:06

Sprawa się rypnie!
W NK- pracuję od 1, 5 miesiąca - przez ten czas zdążyłam wyprowadzić NK- od styczeń 2013, jest na cacy , nauczyć się na pamięć istotnych rozporządzeń i 3 ustaw-ale ...ostatnio dowiedziałam się że w ośrodku jets ok. 10 NK za 2012- założonych - przesłanych przez Policję- ani jedna nie jest wyprowadzona- co robić ?, wszytko leży- nie wiem czemu - nadmieniam , iż ofiary i sprawcy - już tego nie pamiętają.
~emilka


Napisano: 15 lut 2013, 13:47

No GRATULACJE Kujonie :)
~anna

Napisano: 15 lut 2013, 14:37

rób swoje zwołuj grupy a przede wszystkim idz z tym do przewodniczącego
~no pewnie

Napisano: 15 lut 2013, 14:37

A spal je wszystkie.
~ex

Napisano: 15 lut 2013, 14:55

popieram ex
~ona

Napisano: 15 lut 2013, 16:18

Nie tak do końca... Spalić NK nie można, bo przecież ich przesłanie do ZI przez policję świadczy o wszczęciu procedury. Zatem są to dokumenty, które wymagają \"obróbki\".
Ktoś emilko zaspał przez rok 2012 i początek nowego. Typowe zaniechanie z niewiadomych powodów.
Trzeba niestety sięgnąć do tych dokumentacji i spróbować coś zrobić zgodnie z przepisami.
Jeśli nie wpłynęły w tym czasie nowe NK z interwencji w tych rodzinach to wszystko jest na najlepszej drodze do zakończenia procedury.
~Jerry

Napisano: 15 lut 2013, 17:27

żartowałam,generalnie to jest tak,ze w konsekwencji monitorowanie wszelkiego rodzaju działań podjętych przez grupę roboczą i tak spoczywa na pracowniku socjalnym ewentualnie na dzielnicowym, jeżeli macie dobre układy z Policją, Także musisz rzeczywiści odkurzyć te karty i zorientować się co się tam wydarzyło i cieszyć się, że nic złego się nie wydarzyło. życzę owocnej pracy.
~ona

Napisano: 15 lut 2013, 19:49

mam raczej dobre relacje z Policją, ale co to da . Z tego co wiem załoga przede mną też miała- ze swoimi. Gliniarz gdzieś tam w środowisko jechał- ani notatki , nic. Widziałam te karty- normalnie wypełniona część A- pieczątka zespołu na końcu i tyle .ku...wa. czytam wywiady ( moich socjalnych) - m.in dotyczące tych rodzin - a tam wszystko gra- sytuacja stabilna, nic się nie dzieje i takie tam . (
Jerry co radzisz ? - ja myślę , że powypełniam co się da , z datami z 2012 roku- plany, podział zadań- bez angażowania policji kuratorów . Zadania rozpiszę w kompetencjach własnych ops, i zakończenie - ale co z wywiadami- - czy kontrol przy NK- będzie je konfrontować z danymi w Nk.
Dzięki wam za sugestie- czekam na opinie. emilka
~emilka

Napisano: 15 lut 2013, 20:00

Nie we wszystkich przypadkach Nk robi się wywiady.Tym się nie martw.
Pozostawiono Ci bajzel i pewno Ciebię samą z tym badziewiem. Jakoś się z tym uporasz. Pokombinuj w papierach. Jerry, ten dobry człowiek trochę podpowiedział. Dasz radę.
~e

Napisano: 15 lut 2013, 21:47

emilka, widać, że \"główkujesz\" prawidłowo.
Jeszcze bym dorzucił notatki z aktualnego rozeznania w tych rodzinach. Zwołaj GR i na nich ustalcie, z wpisami do protokółów, że prac, socjalny albo dzielnicowy dokonają tych ustaleń, ale najlepiej tylko jedna z tych osób (bez sensu bowiem, żeby po wyjściu policjanta zaraz do drzwi pukał prac. socjalny).
Jeżeli wszystko unormowane w tych rodzinach - po kolei kończyć procedurę.
Chyba, że jednak zaistnieje potrzeba podjęcia jakichś działań pomocowych np. skierowanie sprawcy na komisje antyalkoholową albo sporządzenie wystąpienia do sądu rodzinnego w sprawie małoletniego dziecka z którejś z tych rodzin. Wtedy warto kontynuować procedurę i nie spieszyć się z jej zakończeniem.

I na przyszłość pilnuj, żeby już więcej takie \"kwiatki\" nie zakwitły.
~Jerry



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 15 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x