Nk - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 12 ]

Napisano: 14 lut 2013, 16:13

Mam problem, a mianowicie zgłosił się klient, który twierdzi, że jest dotknięty przemocą ze strony swojej byłej zony. Zdaniem w/w jego była żona stosuje wobec niego przemoc poprzez rozpowiadanie na jego temat plotek, klient nie ma na to żadnych świadków. Nadmieniam, że sam zainteresowany był skazany kilka lat temu prawomocnym wyrokiem sądu za stosowanie przemocy psychicznej wobec swojej żony, ponadto rzekoma sprawczyni przemocy od wielu lat nie zamieszkuje z w/w.
Mam pytanie, czy powyższy przypadek kwalifikuje sie do podjęcia działań przez ZI, czy zakładać NK?
~aga


Napisano: 14 lut 2013, 16:18

Rozporządzenie parag.18 pkt.2
~ex

Napisano: 14 lut 2013, 16:30

Czy mam przez to rozumieć, że nie ma podstaw do wszczęcia procedury?
Z jakiego powodu, czy dlatego, ze nie stanowią rodziny i nie zamieszkują wspólnie, czy dlatego, ze czyn nie kwalifikuje się do przemocy?
~aga

Napisano: 14 lut 2013, 16:40

Nie mieszkają razem, nie są rodziną.
Można wszcząć procedurę, ale po co? Z braku przesłanki zaraz bym to uwa..lił na Zespole.
~ex

Napisano: 15 lut 2013, 10:45

jestem za uwaleniem :)
~anna

Napisano: 15 lut 2013, 11:24

naprawdę są ważniejsze sprawy niż plotki byłej żony. To raczej sprawa na pracę z wzajemnymi relacjami i komunikacją miedzy - partnerami. Wezwać do ops , oboje- pouczyć, uświadomić o możliwościach skorzystania z pomocy specjalisty: pr. socjany, może mediator ( ale palcem nie tknie), - i nich podpiszą że sprawę załatwią w oparciu o zasoby własne . Ja bym tak zrobiła- jak gość jest namolny.
~emilka

Napisano: 15 lut 2013, 12:41

To nie koncert życzeń w zakładaniu NK.
~ex

Napisano: 15 lut 2013, 15:01

poradź Panu,że jak się czuje nachodzony i nękany przez byłą żonę może złożyć doniesienie sam do Prokuratury bez procedury NK i ewentualnie niech ją oskarży o tzw. stalking
~ona

Napisano: 15 lut 2013, 16:28

W sytuacji opisanej przez agę nie ma żadnych przesłanek na procedurę NK. Przede wszystkim byli małżonkowie nie mieszkają ze sobą na co dzień razem.
Nie ma też sensu wzywać ich do ops i coś tłumaczyć.

ona, Twoja propozycja jest jak najbardziej słuszna.
~Jerry

Napisano: 18 lut 2013, 12:46

Właśnie. A co do wspólnego zamieszkiwania. Jakie stosujecie praktyki jeśli występuje przemoc i sprawca się wyprowadzi w trakcie trwania NK. Zamykacie sprawę na podstawie tego czy monitorujecie nadal sytuację??
~gość



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 12 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x