Napisano: 18 lut 2013, 1:26
A cóż to za dziwoląg? Szkoła zgłasza do ZI problem samookaleczania sie dziecka.... Czyżby w formie karty \"A\"?
Z Twojego posta to nie wynika.
A zatem w szkole tej pracują głupcy i dyletanci. Dlaczego niby sprawą ma zająć się ZI? Nie pojmuję.
Kinia. Napisz pismo do tej szkoły, że to nie problem ZI lecz szkoły. To szkoła winna podjąć kroki diagnostyczno-zaradcze, czyli, przy pomocy pedagoga lub psychologa szkolnego rozeznać temat. Jeśli to nic nie da szkoła powinna sporządzić wystąpienie do sądu rodzinnego o wszczęcie postępowania wyjaśniającego. A tenże sąd ma już odpowiednie ku temu środki: kurator, ROD-K.
Ludzie, co się dzieje? Czyżby ops-y miały stać się niebawem antidotum na wszelkie zło?
Ależ w tych szkołach zaniża sie współczynnik inteligencji...
Co ja piszę. Wszędzie są mile widziani ci, których IQ oscyluje wokół 70 punktów....