mam pod soba 30 rodzin i brak finansowania biletu miesiecznego, czesto tez zlewaja na mnie prace pracownicy socjalni, wiec latwo nie jest. robie prawie 14 h na dobe.
2013
KOORDYNATORZY RODZINNEJ PIECZY ZASTEPCZEJ
jak Wam się pracuje?
jak z rocznym sprawozdaniem?
czy ustawa spełnia swoją rolę i miało sens jej wprowadzenie?
co zmieniło się na plus , a co na minus
piszcie co należy zmienić - konkrety
Ja chętnie podzielę się z Wami moimi przemyśleniami, po przeczytaniu Waszych opinii.
Witam wszystkich.. Mam pytanie jak wygląda Wasz dzień pracy, ile razy chodzicie do rodzin zastępczych objętych opieką? Raz w miesiącu? Na czym polega Wasza codzienna praca. Mam propozycję pracy jako koordynator i chciałabym wiedzieć od czego zacząć i co robić dzięki i pozdrawiam serdecznie
ps. bardzo proszę o jakieś rady, wskazówki na meila, materiały
mój e-mail: [email protected]
w ramach współpracy chętnie wymienię się pomysłami i spostrzeżeniami
Jeśli chodzi o indywidualny program usamodzielnienia to my korzystamy z druków, pracownika socjalnego bo przecież przed wejściem ustawy też się z Wychowankiem taki program pisało.
A co do ogólnej pracy koordynatora to u nas jest tak: wizyty u każdej z rodzin z reguły zawsze raz w miesiącu min. 1godz. zdarza się też, że u jednej rodziny jesteśmy np. 4 razy w miesiącu bo są problemy i jest taka potrzeba, jeśli nie ma problemów to raz wystarczy, nie ma co też ludzi stresować ;, my z każdej wizyty piszemy notatkę z podpisem rodzica zastępczego oprócz tego prowadzimy swoje rejestry pracy w terenie celem wykazania godzin i tam też podpisują nam się rodziny zast. oprócz tego prowadzimy oceny syt. dzieci z uregulowaną syt.prawną tz. zapraszamy Panią z OA i rodzinę zastępczą i przeprowadzamy ocenę (zgłaszamy/nie zgłaszamy). Następnie sporządzamy niezbędne dokumenty wynikające z ustawy np. opinia dla kandydatów na rodziny zawodowe itp. Ogólnie praca fajna, bo jak się już pozna te rodziny to wizyta jest swobodniejsza na zasadzie nie kontroli tylko współpracy, nikt się nie krępuje powiedzieć jeśli coś się nie podoba, praca ciężka bo wiadomo że dzisiejsza młodzież jest trudna do wychowania tym bardziej dzieci z rz po przejściach, ale jeśli się lubi swoją pracę to można się cieszyć z sukcesów. Czego nie można powiedzieć o wynagrodzeniu bo tu nie ma się z czego cieszyć: z reguły najniższa krajowa, zero dodatków za prace w terenie, brak dodatkowego urlopu, a i jeszcze to że zero wzorów wszystko trzeba opracować samemu.
Pozdrawiam Koordynatorów
Mogę odpowiedzieć jak to wygląda od strony RZ.. przyjeżdża koordynator, rozmawiamy o dzieciach, kontaktach z rodzicami, wypełnia swoją \"tabelkę\" od strony zdrowotnej, edukacyjnej, ewentualnych problemów wychowawczych, i planów na kolejne 2-3 miesiące jeśli chodzi o dziecko ( np. ćwiczenie samodzielnego ubierania się, zapisanie do specjalisty, )