koszt obsługi 500+ obniżony z 1,5% na 0,85% - Świadczenie Wychowawcze (500+)

  
Strona 6 z 6    [ Posty: 58 ]

Napisano: 27 mar 2019, 16:14

Iks pisze:Po prostu to są wbrew pozorom bardzo skomplikowane sprawy (tak, tak - dochód był tylko JEDNYM z kryteriów). Tzn. faktycznie pewnie z 90% to jest rutyna, ale trzeba umieć wyłapać te 10% które rutynowe nie są - komputer tego automatycznie nie zrobi, jak i nie spakuje papierów i nie wyśle do innego ośrodka w momencie jak świadczeniobiorca się przeprowadzi, nie odbierze telefonu i nie udzieli informacji, nie wytłumaczy jak wypełnić wniosek, nie zakończy realizacji jak strona umrze, nie zmieni numeru konta itd. itp.
Nie demonizujmy. Sprawy dochodowe z utratą i uzyskaniem są skomplikowane. Sytuacje rodzinne potrafią być skomplikowane. Jeśli wyeliminujemy jedno i drugie, zostawimy pokrewieństwo i wiek, to do sprawdzenia pozostaje:
1.Czy wniosek wniesiono do właściwego organu (adres zamieszkania)
2. Czy wniosek faktycznie złożyła osoba z kręgu potencjalnie uprawnionych.
3. Czy dziecko nie ukończyło 18 lat?
4. Czy dziecko pozostaje na utrzymaniu i wspólnie zamieszkuje z wnioskodawcą?
5. Czy na dziecko nie jest już pobierane świadczenie gdzie indziej?
6. Czy na dziecko nie jest już pobierane świadczenie przez inną osobę uprawnioną?
7. Czy dziecko nie zostało umieszczone w pieczy albo w placówce zapewniającej całodobowe utrzymanie?
8. Czy nie ma opieki naprzemiennej?
9. Czy w sprawie nie zachodzi koordynacja?

Owszem, nie jest to 5 minut, jak twierdzą niektórzy, ale bazować tu będziemy albo na dostępnych weryfikacjach (pkt. 2, 3, 5, 6), albo na oświadczeniach stron (pkt. 1,4,7,8,9). Dodatkowo jest to działanie co do zasady okresowe związane z rozpoczęciem okresu zasiłkowego. Odpowiedni program pewnie załatwiłby sprawę, o ile wnioski będą proste i zrozumiałe dla dla stron.
Nie mówmy zatem o tym, że jest to szczególnie skomplikowane postępowanie, bo tak nie jest. Trudność tego zadania to przede wszystkim jego ogrom, ilość wniosków do rozpatrzenia.
Prawda jest taka, że ta nowelizacja wymusza zmiany w organizacji pracy realizatorów. Tam, gdzie jest inaczej, sprawami SW mają zająć się pracownicy świadczeń rodzinnych. Jeśli zatem ktoś zajmuje się wyłącznie SW, to albo musi przyjąć inne obowiązki, albo musi zacząć rozglądać się za innym zajęciem. Utrzymywanie dotychczasowego poziomu finansowania na 3 miesiące wytężonej pracy jest nierealne.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS


Napisano: 27 mar 2019, 16:19

kronos79 pisze:
Iks pisze:Po prostu to są wbrew pozorom bardzo skomplikowane sprawy (tak, tak - dochód był tylko JEDNYM z kryteriów). Tzn. faktycznie pewnie z 90% to jest rutyna, ale trzeba umieć wyłapać te 10% które rutynowe nie są - komputer tego automatycznie nie zrobi, jak i nie spakuje papierów i nie wyśle do innego ośrodka w momencie jak świadczeniobiorca się przeprowadzi, nie odbierze telefonu i nie udzieli informacji, nie wytłumaczy jak wypełnić wniosek, nie zakończy realizacji jak strona umrze, nie zmieni numeru konta itd. itp.
Nie demonizujmy. Sprawy dochodowe z utratą i uzyskaniem są skomplikowane. Sytuacje rodzinne potrafią być skomplikowane. Jeśli wyeliminujemy jedno i drugie, zostawimy pokrewieństwo i wiek, to do sprawdzenia pozostaje:
1.Czy wniosek wniesiono do właściwego organu (adres zamieszkania)
2. Czy wniosek faktycznie złożyła osoba z kręgu potencjalnie uprawnionych.
3. Czy dziecko nie ukończyło 18 lat?
4. Czy dziecko pozostaje na utrzymaniu i wspólnie zamieszkuje z wnioskodawcą?
5. Czy na dziecko nie jest już pobierane świadczenie gdzie indziej?
6. Czy na dziecko nie jest już pobierane świadczenie przez inną osobę uprawnioną?
7. Czy dziecko nie zostało umieszczone w pieczy albo w placówce zapewniającej całodobowe utrzymanie?
8. Czy nie ma opieki naprzemiennej?
9. Czy w sprawie nie zachodzi koordynacja?

Owszem, nie jest to 5 minut, jak twierdzą niektórzy, ale bazować tu będziemy albo na dostępnych weryfikacjach (pkt. 2, 3, 5, 6), albo na oświadczeniach stron (pkt. 1,4,7,8,9). Dodatkowo jest to działanie co do zasady okresowe związane z rozpoczęciem okresu zasiłkowego. Odpowiedni program pewnie załatwiłby sprawę, o ile wnioski będą proste i zrozumiałe dla dla stron.
Nie mówmy zatem o tym, że jest to szczególnie skomplikowane postępowanie, bo tak nie jest. Trudność tego zadania to przede wszystkim jego ogrom, ilość wniosków do rozpatrzenia.
Prawda jest taka, że ta nowelizacja wymusza zmiany w organizacji pracy realizatorów. Tam, gdzie jest inaczej, sprawami SW mają zająć się pracownicy świadczeń rodzinnych. Jeśli zatem ktoś zajmuje się wyłącznie SW, to albo musi przyjąć inne obowiązki, albo musi zacząć rozglądać się za innym zajęciem. Utrzymywanie dotychczasowego poziomu finansowania na 3 miesiące wytężonej pracy jest nierealne.
Zgadzam się z przedmówcą
e-egoistka
Praktykant
Posty: 11
Od: 22 mar 2019, 10:50
Zajmuję się: ŚW/ŚR

Napisano: 27 mar 2019, 20:19

Też się zgadzam z tym, że stopień skomplikowania 500+ zmaleje do minimum. I w tym momencie się cieszę, że jestem sama w swojej gminie na wszystkich świadczeniach i że ostatnie lata walczyłam w pojedynkę ze wszystkimi nowymi pomysłami rządzących, bo dzięki temu teraz utrzymam stanowisko pracy za 60 proc. Średniej krajowej - oczywiście brutto:-)
Kto pyta, nie błądzi.
MartaW
Awatar użytkownika
Referent
Posty: 492
Od: 18 kwie 2016, 12:09
Zajmuję się: wszystkim

Napisano: 27 mar 2019, 22:23

kronos79 pisze: Prawda jest taka, że ta nowelizacja wymusza zmiany w organizacji pracy realizatorów. Tam, gdzie jest inaczej, sprawami SW mają zająć się pracownicy świadczeń rodzinnych. Jeśli zatem ktoś zajmuje się wyłącznie SW, to albo musi przyjąć inne obowiązki, albo musi zacząć rozglądać się za innym zajęciem. Utrzymywanie dotychczasowego poziomu finansowania na 3 miesiące wytężonej pracy jest nierealne.
Niby utrzymanie dotychczasowego poziomu finansowania jest nierealne, ale dotacja na poziomie 0,85% spowoduje, że w dużych ośrodkach (głównie w dużych miastach, tych bogatszych) to paradoksalnie nawet po tej zmianie finansowania kosztów obsługi, będą mieli więcej pieniędzy na obsługę niż do tej pory. Ponieważ dojdzie im drugie tyle dzieci, a dotacji nie obcinają o połowę (do 0,75%) tylko trochę mniej, więc jak wypłaty będą mieć drugie tyle większe to będą mieć więcej pieniędzy na obsługę niż teraz.
Gorzej mają mniejsze, biedniejsze gminy, gdzie dojdzie tylko np. o 30% więcej dzieci, bo już teraz korzysta 70%, to w takiej sytuacji dotacja na obsługę znacznie się zmniejszy.
I co ciekawe w dużych ośrodkach często jest tak, że są całe sztaby ludzi którzy się zajmują tylko 500+, to im rzeczywiście sporo roboty odpadnie. A w małych ośrodkach jest tak, że pracownicy zajmują się nie tylko 500+, ale też całą resztą świadczeń i raczej im roboty nie zabraknie bo mają też inne zadania. Natomiast kasy na obsługę dostaną mniej.
Mam nadzieje, że to jakoś zmienią i zrobią ten podział dotacji na obsługę jakoś bardziej sprawiedliwie. Bo to kwestia dobrego rozdzielenia tych środków. Bo kasy na obsługę po tej zmianie ma być więcej niż było do tej pory - w skali kraju.
W uzasadnieniu do projektu ustawy piszą, że koszty obsługi po zmianie wzrosną z 330 mln zł do ok. 350 mln zł rocznie.
irek6611
Praktykant
Posty: 14
Od: 24 lut 2019, 21:03
Zajmuję się: ŚW, SR

Napisano: 28 mar 2019, 9:26

Ja do tej pory też zajmowałam się wszystkim (ŚR,ŚW,FA), ale w momencie gdy doszło 300+ szef stwierdził, że potrzeba nowej osoby i tak po podziale nowa osoba dostała ŚR, a ja ŚW i FA (300 mamy na pół). Aktualnie podział jest taki, że pracy ma każda tyle, żeby się nie nudzić i wyrobić na czas. Mi jednak znaczną część czasu zajmowało to ŚW, a FA to mniej niż połowę. Pewnie w 2020 r. będę pomagać koleżance w rodzinnych, żeby się czymś zająć. Myślę, że żadnej z nas nie zwolnią, bo koleżanka dodatkowo FA by już chyba nie uciągnęła. Aczkolwiek nie obraziłabym się gdyby ten koszt obsługi był wyższy.
Alalala
Inspektor
Posty: 2408
Od: 05 sie 2016, 9:20
Zajmuję się: ŚW/FA/ST/DM
Lokalizacja: woj. pomorskie

Napisano: 28 mar 2019, 10:07

irek6611 pisze: Niby utrzymanie dotychczasowego poziomu finansowania jest nierealne, ale dotacja na poziomie 0,85% spowoduje, że w dużych ośrodkach (głównie w dużych miastach, tych bogatszych) to paradoksalnie nawet po tej zmianie finansowania kosztów obsługi, będą mieli więcej pieniędzy na obsługę niż do tej pory. Ponieważ dojdzie im drugie tyle dzieci, a dotacji nie obcinają o połowę (do 0,75%) tylko trochę mniej, więc jak wypłaty będą mieć drugie tyle większe to będą mieć więcej pieniędzy na obsługę niż teraz.
Gorzej mają mniejsze, biedniejsze gminy, gdzie dojdzie tylko np. o 30% więcej dzieci, bo już teraz korzysta 70%, to w takiej sytuacji dotacja na obsługę znacznie się zmniejszy..
Nie ma złotych rozwiązań. Fakt, duże ośrodki mogą nawet zyskać na zmianie, w średnich dotacja będzie na bardzo zbliżonym poziomie, dlatego trzeba zastanowić się co zrobić z małymi ośrodkami. Jakimś rozwiązaniem byłoby ustalenie minimalnej kwoty dotacji na koszty obsługi: "0,85% dotacji, nie mniej niż..." co zabezpieczyłoby interesy najuboższych gmin.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 28 mar 2019, 19:36

Dokładnie. Mniejsze ośrodki powinny mieć jakieś zabezpieczenie, bo wrzucanie wszystkich do wora 0,85% to jakaś pomyłka. Akurat mam to szczęście-nieszczęście pracować w większym ośrodku, gdzie liczba świadczeń wzrośnie o 50% przy najgorszym założeniu. W tej chwili u nas tylko 25% to wnioski na pierwsze dziecko. W tym momencie prawdopodobnie będą zatrudniać kolejnych pracowników.
zdzislaw_dyrma
Starszy referent
Posty: 664
Od: 30 cze 2018, 14:24
Zajmuję się: ŚW/ŚR/300

Napisano: 29 mar 2019, 10:48

Szarak
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 6245
Od: 22 mar 2017, 12:14
Zajmuję się: Multitasking



  
Strona 6 z 6    [ Posty: 58 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x